Znalazłaś się w kategorii Brązowa Dziesiątka. Uważasz to za sukces?
Tak, to znany ranking, prowadzony przez Tomka Tomczyka - "guru blogosfery" od kilku lat. W ubiegłym roku znalazłam się w kategorii Nadzieja. I miałam nadzieję, że tym razem znajdę się wyżej. Udało się, ale to oznacza, że będę musiała podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej.
Czy ten sukces oznacza jakieś konkretne korzyści, poza prestiżem?
Oczywiście czuję się doceniona. Ale to także promocja. Do rankingu zaglądają bowiem reklamo-dawcy i osoby poszukujące współpracy z blogosferą. Na pewno jest to pewnego rodzaju stopień do dalszej kariery.
Twój blog zalicza się do kategorii blogów parentingowych. O czym piszesz?
Wolę raczej mówić o nim "rodzicielski". Piszę o rodzinie, o relacjach męsko-damskich, o tzw. "mądrym rodzicielstwie". Trochę na serio, trochę żartobliwie, trochę z punktu widzenia socjologa, bo studiowałam ten kierunek.
Początki nie były łatwe, ale teraz można już powiedzieć, że blog to twój sposób na życie?
Teraz już tak. Choć rzeczywiście na początku znajomi pukali się w głowę radząc, bym poszukała sobie normalnej pracy.
Więcej w magazynie
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?