We wtorek Kanafa zobaczył na szkolnej tablicy ogłoszeń informację, że ma, jako opiekun młodzieży, wziąć udział w czwartkach lekkoatletycznych. Poszedł z tym do dyrektorki szkoły. Powiedział, że nie weźmie udziału w imprezie i że równie dobrze może tam pójść żona wicedyrektora, także nauczycielka wf, która w placówce pracuje na półtora etatu. Następnego dnia rano wicedyrektor miał sprawę "wyjaśniać".
Do zdarzenia doszło dziś na szkolnym korytarzu. Po klepnięciu w ramię Kanafa odszedł parę metrów i stanął w miejscu, które rejestruje jedna ze szkolnym kamer. Na filmie ma być widać, jak wicedyrektor wymachuje rękami przed nosem nauczyciela. Chwilę potem następuje interwencja jednego z pedagogów.
Konflikt między wicedyrektorem a Kanafą trwa już wiele lat. W ubiegłym roku ten pierwszy stanął po stronie rodziców, którzy twierdzili, iż nauczyciel wf pobił ich syna. Sprawa trafiła do sądu i została umorzona ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu.
Na razie nie udało nam się uzyskać stanowiska w tej sprawie dyrekcji szkoły oraz samego wicedyrektora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?