Nawałnice nad regionem. Drzewo spadło na turystów! [SYNTEZA, WIDEO]

Kto wybiera się na weekend nad jeziora powinien zastanowić się nad zmianą planów.

Ostatnia burza, która przetoczyła się nad Białymstokiem, nie spowodowała większych strat w mieście. Czytelnicy poinformowali nas, że na ulicy Lipowej w pobliżu kościoła św. Rocha przez kilkanaście minut studzienki nie były w stanie przyjąć mas wody, a samochody musiały pokonywać głębokie kałuże.

Jak powiedziano nam w Wojewódzkim Stanowisku Koordynacji Ratownictwa w Białymstoku, strażacy byli wzywani do 10 zdarzeń związanych z uszkodzeniem budynków przez burze. Cztery z nich odnotowano w powiecie augustowski, dwa - w powiecie sejneńskim.

Burza nad Białymstokiem. Zobacz wideo:

Ostatnie nawałnice przyniosły mnóstwo strat. W województwie podlaskim na szczęście nie były one zbyt wielkie. Gorzej było w sąsiednim województwie warmińsko-mazurskim. Powalone drzewa, zerwane linie energetyczne, ranni turyści i martwe zwierzęta - tak wyglądały Mazury po nocy ze środy na czwartek, kiedy nad regionem przeszły gwałtowne burze.

Mimo ostrzeżeń przed burzami nie wszyscy żeglarze schronili się w portach. Ratownicy z Giżycka wypływali na patrol Jeziora Niegocin po zgłoszeniu od strażaków, że ktoś wystrzelił czerwone race. Natomiast na Jeziorze Bełdany na przycumowany do brzegu jacht spadło drzewo. Na łódce były cztery osoby. Na szczęście nic poważnego się im nie stało.

Mniej szczęścia mieli turyści, którzy zatrzymali się na jednym z pól namiotowych w Bystrym koło Giżycka. Silny wiatr powalił ogromne drzewo. Jego gałęzie spadły na namiot. Troje rannych turystów trafiło do szpitala na obserwację. Najbardziej ucierpiały Rozogi w powiecie szczycieńskim. Wiatr całkowicie zerwał dachy w czterech budynkach mieszkalnych. Ponad 30 zaś zostało poważnie uszkodzonych. Najbardziej poszkodowane rodziny na razie mogą liczyć na 6 tys. zł zapomogi.

Silny wiatr pozrywał także linie energetyczne. Jeszcze w czwartek rano bez prądu było ok. 2 tys odbiorców w okolicach Olecka, Gródka, Turośli, Rucianego-Nidy, Mikołajek, Okartowa i Orzysza.

Prognozy pogody są pocieszające, choć o słońcu i bezchmurnym niebie nie ma co na razie marzyć. Przede wszystkim w najbliższych dniach ma być spokojniej. Sytuacja poprawi się już w piątek.

Temperatura spadnie do około 24 stopni. Wciąż jednak mogą się zdarzyć przelotne opady i silniejsze wiatry. Na północy województwa meteorolodzy zapowiadają też burze. Wyładowania nie mają być już jednak tak silne, jak w minionych dniach. Z kolei w sobotę się ochłodzi, będzie około 20 stopni.