Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet, gdy pada deszcz, turystów nie zabraknie

Ireneusz Sewastianowicz
W ubiegłym roku Wigierska Kolej Wąskotorowa przewiozła 20 tysięcy pasażerów. To jedna z największych atrakcji turystycznych regionu. A jak będzie w tym roku?
W ubiegłym roku Wigierska Kolej Wąskotorowa przewiozła 20 tysięcy pasażerów. To jedna z największych atrakcji turystycznych regionu. A jak będzie w tym roku?
Psioczą nie tegoroczną aurę urlopowicze, którzy zamierzali odpocząć wśród lasów i jezior północno-wschodniej Polski. Narzekają właściciele biur turystycznych, pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych. Obawiają się o swoje zyski i już teraz szacują przypuszczalne straty.

Zrobiło się wprawdzie cieplej, ale ulewnych deszczów i burz nie brakuje. Temperatura wody w jeziorach też specjalnie nie zachęca do kąpieli.
Są jednak takie miejsca na Suwalszczyźnie, które turyści odwiedzają nawet przy najbardziej niesprzyjającej aurze. Spróbowaliśmy przeprowadzić własny ranking.

Perła w koronie

Niewątpliwie na ten tytuł zasługuje dawny klasztor kamedułów na wigierskim półwyspie. Jeszcze przez parę miesięcy będzie funkcjonował tutaj Dom Pracy Twórczej, później obiekty przejmie kuria biskupia w Ełku.

- Dysponuję danymi za ubiegły rok. Na pewno, odwiedziło Wigry przynajmniej 60 tysięcy osób. Niektórzy zwiedzali, innych interesowały koncerty czy wystawy - mówi Agnieszka Tarasiuk, dyrektor DPT.

Tradycyjnie, każdy chce obejrzeć pomieszczenia, w których podczas pielgrzymki sprzed 10 lat mieszkał papież Jan Paweł II.
- Pogoda, rzeczywiście, kiepska, ale na brak turystów nie narzekamy również w tym roku - twierdzi A. Tarasiuk.

Po jeziorze Jan Paweł II pływał stateczkiem "Tryton", który teraz należy do firmy Armator. Proponuje ona rejsy papieskim szlakiem.

- Zainteresowanie jest jednak mniejsze niż poprzednio. Może zmieni się, gdy sezon rozpocznie się na dobre - przypuszcza Błażej Bieńkowski, właściciel "Trytona". - Teraz bardziej modne są wieczorne rejsy i bankietowe przyjęcia na pokładzie.

Bieńkowski zapewnia, że serwuje się wówczas głównie legendarną sieję z Wigier i inne potrawy regionalne. Zaprzecza natomiast, że przy korzystnym przeliczniku walut Suwalszczyznę chętnie odwiedzają Litwini. - Jeśli cudzoziemcy, to raczej z Francji, krajów skandynawskich i z Niemiec - twierdzi.

Wędrówka po parkach

Wigierski Park Narodowy w ubiegłym roku odwiedziło, według szacunków, ponad 100 tysięcy osób.
- Liczymy na podobny wynik, chociaż czerwiec był raczej nieudany - mówi Zbigniew Bogusławski, zastępca dyrektora. - Przygotowaliśmy kilka nowych atrakcji. Najważniejsza, to Muzeum Wigier w Starym Folwarku, na miejscu dawnej Stacji Hydrobiologicznej, której twórcą był Alfred Lityński.

Niekwestionowanymi atutami dysponuje także Suwalski Park Krajobrazowy.
- Trudno oszacować - przyznaje Teresa Świerubska, jego dyrektorka - ale w poprzednim sezonie, na pewno mieliśmy, ponad 20 tys. gości. Najbardziej przyciągały jezioro Hańcza i góra Cisowa. W tym roku przypuszczalnie będzie podobnie.

Plaże i dacze

Amatorzy opalenizny najchętniej prażą się na plaży w Starym Folwarku, którą zarządza suwalski oddział PTTK.

- Na razie, trochę pusto - nie zaprzecza Mirosław Miszkiel, dyrektor oddziału. - W ubiegłym roku nasze obiekty, bo mamy też wypożyczalnie kajaków i rowerów, odwiedziło przez dwa wakacyjne miesiące przynajmniej 10 tys. osób.
Na Suwalszczyźnie nie brakuje daczowników, którzy przyjeżdżają tu niezależnie od pogody. Takimi rezydentami są m.in. Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu i Janusz Palikot, poseł PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna