Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet sędziowie nie chcą wsadzać pijanych rowerzystów za kraty

Izabela Krzewska [email protected]
Wiem, że to była głupota z mojej strony.

Mogłam sobie zrobić krzywdę lub spowodować wypadek - kaja się 26-letnia Mira (prawdziwe imię i nazwisko do wiadomości redakcji), jedna z osadzonych w białostockim areszcie, za jazdę na rowerze w stanie nietrzeźwości.

Wkwietniu ub.r., mając 1,8 promila alkoholu w organizmie, kobieta urządziła rajd pod prąd ul. Kilińskiego w Ełku. - Byłam na biwaku. Skończył się alkohol, więc pojechałam rowerem na stację benzynową na zakupy. Nie zorientowałam się, że jadę niewłaściwym pasem - dodaje.

Większość skazywanych przez sąd za jazdę rowerem na rauszu nie uważa się jednak za przestępców (- Bo ci to kradną lub biją - tłumaczą.) i do złych nawyków wraca. Przeciwko karaniu ich pobytem w więzieniu jest też część polityków i... sędziowie.

Nie taki (pijany) rowerzysta straszny...

Zgodnie z przepisami kodeksu karnego osoba, będąca w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila), która prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania rower, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Niedawny pomysł, aby ten przepis wykreślić, podzielił posłów.

Czytaj też: Student to tani pracownik. Ale tylko póki jest młody

Główny argument przeciwników uznania jazdy po pijanemu rowerem za wykroczenie (karane maksymalnie miesięcznym aresztem) jest taki, że pijani rowerzyści stanowią istotne zagrożenie w ruchu drogowym. Jednak statystyki temu przeczą. W 2011 r. zatrzymano w woj. podlaskim nieco ponad 1,6 tys. nietrzeźwych użytkowników rowerów.

- Spośród ogółu wypadków zanotowanych w ub.r. w naszym województwie 32, czyli 4,4 proc. spowodowali rowerzyści - poinformował podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji. - W czterech przypadkach, w których ranne zostały cztery osoby, sprawcy znajdowali się pod wpływem alkoholu.

Rok i dwa lata wcześniej, takich wypadków było w sumie... sześć. Nikt nie zginął. Śmiertelne wypadki powodowali natomiast trzeźwi rowerzyści (2009 r.- siedem, 2010 r. - trzy, 2011 - pięć).

Grzywna jest lepsza. Ale tylko co drugi ukarany ją płaci.

- W mojej opinii karanie pijanych rowerzystów pozbawieniem wolności jest niewspółmierne do czynu - uważa sędzia Mariusz Pankowiec, przewodniczący Wydziału Penitencjarnego Sądu Okręgowego w Białymstoku. - W ogóle nie powinno to być traktowane jak przestępstwo. Skoro jednak jest inaczej, wpierwszej kolejności sądy powinny orzekać w tych przypadkach kary o charakterze nieizolacyjnym: grzywny, nieodpłatną pracę na cele społeczne. Niestety, orzeczoną grzywnę często trudno jest wyegzekwować.

Udaje się to w średnio co drugim przypadku. Jeśli grzywna nie jest zapłacona, sąd zamienia karę na "kraty", jak się stało w przypadku naszej bohaterki - 26-letniej ełczanki. Podobnie dzieje się, gdy osoba skazana na karę w zawieszeniu za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwym, ponownie złamie prawo. W przypadku recydywistów problemem jest - zdaniem kapitana Michała Zagłoby, rzecznika prasowego Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku - polska mentalność.

- Wśród skazanych z art. 178a paragraf 2 kk przeważają ludzie po 40.- 45. roku życia, mieszkańcy małych miasteczek i obszarów wiejskich - mówi kapitan Zagłoba. - Z powodu braku komunikacji autobusowej, rower to często ich jedyny środek lokomocji. W swoim odczuciu nikomu nie robią krzywdy, gdy po wypiciu kilku piw przed sklepem wracają rowerem polną, nieuczęszczaną drogą do miejsca zamieszkania.

W ośmiu jednostkach penitencjarnych podległych Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Białymstoku obecnie za jazdę po pijanemu innym pojazdami niż mechaniczne odbywa karę 123 osób. W całym kraju - około dwóch tysięcy. Średni miesięczny koszt utrzymania więźnia to około 2,4 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna