Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Neymar po odpadnięciu Brazylii: Nie zamknę drzwi do gry z Brazylią, ani nie powiem na 100 procent, że wrócę!

Piotr Olkowicz
Piotr Olkowicz
Najsmutniejsze chwile Neymara na mundialu w Katarze
Najsmutniejsze chwile Neymara na mundialu w Katarze PAP/EPA/Georgi Licovski
Napastnik Brazylii i Paris Saint-Germain wciąż nie może wyjść ze stanu oszołomienia po wyeliminowaniu przez Chorwację w rozgrywce o Puchar Świata. Neymarowi pozostają kolejne cztery lata oczekiwania na ponowną rywalizację na największej piłkarskiej imprezie, ale na razie 30-latek nie jest w stanie powiedzieć niczego wiążącego po przegranym ćwierćfinale w Katarze, który został rozstrzygnięty po rzutach karnych 4-2 na korzyść "Brazylijczyków Europy".

- Szczerze mówiąc, nie wiem. Myślę, że deklarowanie teraz czegokolwiek jest nieodpowiednie z powodu gorącej chwili. Może nie myślę jeszcze racjonalnie - powiedział Neymar dziennikarzom po piątkowej porażce - Powiedzieć, że to już koniec, byłoby pośpiechem, ale ja też niczego nie gwarantuję. Zobaczmy, co będzie dalej.

- Chcę poświęcić trochę czasu, aby o tym pomyśleć, pomyśleć o tym, czego chcę dla siebie. Nie zamknę drzwi do gry z Brazylią, ani nie powiem na 100 procent, że wrócę!

Porażka Brazylii była druzgocąca – szczególnie dla Neymara, który dał Brazyli prowadzenie w dogrywce. Bramka gwiazdora pozwoliła mu wyrównać rekord chorującego poważnie Pelego, który był dotychczas strzelcem wszech czasów Brazylii z 77 bramkami na koncie.

Krótko po golu Neymara Bruno Petkovic doprowadził do remisu 1:1 w 115. minucie. Dodać warto, że Neymar był również piątym i ostatnim wyznaczonym do strzelania rzutu karnego, ale nigdy nie miał okazji ustawić piłki na "wapnie" bowiem Chorwatom udało się rozstrzygnąć sprawę wcześniej.

Przypomnijmy, że na katarskim mundialu Neymar nie nagrał się zbyt wiele. Podczas pierwszego meczu z Serbią musiał opuścić plac gry z grymasem bólu. Kontuzja kostki wykluczyła go z dwóch kolejnych spotkań Canarinhos - wygranego 1:0 ze Szwajcarią i przegranego 0:1 z Kamerunem. Wrócił na mecz 1/8 finału z Koreą Południową, gdzie zdobył w 13. minucie drugą z czterech bramek zaaplikowanym Azjatom w pierwszej połowie gry.

Pele wyraził swoje zdanie - nie ma wątpliwości

W związku z rozterkami do publicznej dysputy dołączył brazylijski "Król Futbolu". 82-letni Pele napisał w wiadomości na Instagramie, że ma nadzieję, że supergwiazda będzie nadal grać, dodając, że osiągnięcia strzeleckie nie mogą się równać z zaszczytem reprezentowania Brazylii.

"Wiecie, tak jak ja, że żadna liczba nie jest większa niż radość z reprezentowania naszego kraju" - napisał Pele na Instagramie.

"Mam 82 lata i po całym tym czasie mam nadzieję, że zainspirowałem cię w jakiś sposób, aby zajść tak daleko... Twoje dziedzictwo jest dalekie od zakończenia.

"Inspiruj nas. Będę nadal wyskakiwał w powietrze z radości po każdym golu, który strzelisz, tak jak robiłem to w każdym meczu, w którym widziałem cię na boisku.

Pele, który był hospitalizowany na początku tego miesiąca podczas leczenia raka okrężnicy, pogratulował Neymarowi wyrównania jego rekordu strzeleckiego.

"Mój rekord został ustanowiony prawie 50 lat temu i nikt do tej pory nie był w stanie się do niego zbliżyć. Udało ci się, mój chłopcze. To dowodzi wielkości twojego osiągnięcia."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Neymar po odpadnięciu Brazylii: Nie zamknę drzwi do gry z Brazylią, ani nie powiem na 100 procent, że wrócę! - Sportowy24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna