Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nibe-Biawar wsparł Eleos i Drogę. Przekazał im po 13,5 tys. zł

KA
fot. Jaro Wrażeń/Admis
Organizacje otrzymały od firmy po 13,5 tys. zł. Pieniądze pochodzą ze sprzedaży podgrzewaczy wody, która była prowadzona od początku kwietnia do końca czerwca. Akcja charytatywna została zorganizowana w ramach 50-lecia istnienia firmy.

- W ciągu kwartału sprzedaliśmy 27 tys. podgrzewaczy wody i tak jak obiecaliśmy na początku kwietnia, od każdego podgrzewacza przekazaliśmy złotówkę na organizacje charytatywne - mówi Mariusz Maliborski, prezes spółki Nibe-Biawar.
- Bardzo się cieszę, że udało nam się zebrać taką kwotę. Wiem, że zostanie ona dobrze spożytkowana.

Wczoraj symboliczne czeki na kwotę 13,5 tys. zł z rąk Prezesa Maliborskiego i Dyrektora Handlowego Piotra Kubery otrzymali przedstawiciele Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie „Droga” i Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia Diecezji Białostocko -Gdańskiej „Eleos”.

- W tym roku, dzięki otrzymanym pieniądzom, zorganizujemy wyjazd rodzinny do Jastarni - wskazuje ojciec Edward Konkol, prezes „Drogi”. – Podczas niego terapeuci będą pracować z rodzicami, po to aby mogli oni odebrać swoje dzieci z ośrodków, w których przebywają. Ci ludzie do tej pory nie mieli żadnego doświadczenia w życiu rodzinnym, nie potrafili zadbać o swoich najbliższych, ponieważ sami pochodzili z dysfunkcyjnych rodzin. A dzięki wyjazdowi i całorocznej pracy, uda im się stworzyć prawdziwą rodzinę.

W przypadku „Eleosu”, pieniądze zostaną przeznaczone na dwa cele.

- Dzięki funduszom dofinansujemy obóz letni dla dzieci w Cieplicach, podczas którego odpoczną od problemów dnia codziennego i nabiorą sił na nadchodzący rok szkolny – mówi Marek Masalski, dyrektor ośrodka. - Przeznaczymy je również na pracę z osobami ubogimi i bezdomnymi z terenu Białegostoku.

Z wyniku akcji charytatywnej zadowoleni są także jej pomysłodawcy, którzy wyszli z inicjatywą przekazania pieniędzy. Dokładali wszelkich starań, aby udało się zebrać jak największą kwotę. Przyznają, że nie była to jednorazowa pomoc. W przyszłości również zamierzają wesprzeć potrzebujących.

- Sprzedaż naszych podgrzewaczy odbywa się na terenie całej Polski – opowiada Piotr Kubera, dyrektor handlowy spółki Nibe-Biawar. - W większości trafiają one do odbiorców hurtowych, a następnie sprzedawane są dalej, do sklepów i instalatorów. Staraliśmy się więc aby jak najwięcej urządzeń opuściło nasze magazyny, ponieważ dla nas oznaczało to sprzedaż i przyczyniło się do tego, że mogliśmy przekazać na akcję charytatywną jak najwięcej pieniędzy. Wiemy, że organizacje we właściwy sposób wykorzystają otrzymane od nas środki. Cieszymy się, że dzięki nim możemy pomóc mieszkańcom naszego regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna