Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie było tak źle!

Walenty Stefanowicz (ju)
Uczniowie szkoły w Mniu (gm. Brańsk) twierdzą, że sprawdzian nie był trudny
Uczniowie szkoły w Mniu (gm. Brańsk) twierdzą, że sprawdzian nie był trudny Walenty Stefanowicz
Bielsk Podlaski. W czwartek uczniowie klas szóstych w całym kraju pisali swój pierwszy poważny egzamin. Poważny, bo bez niego nie otrzymają świadectwa ukończenia szkoły.

Pierwszym egzaminem uczniowskim jest właśnie egzamin na koniec szkoły podstawowej nazywany oficjalnie sprawdzianem dla szóstoklasistów, następnym - egzamin gimnazjalny, a ostatnim - maturalny.
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Mniu od wielu lat uzyskują najlepsze wyniki ze sprawdzianu wśród szkół w gminie Brańsk. Tegoroczny sprawdzian według miejscowych uczniów był łatwy.
- Myślałam, że będzie gorzej, ale okazało się, że nie było tak strasznie - powiedziała "Współczesnej" uczennica Karolina Bobel. - Moim zdaniem był on łatwy.
Nieco odmienne zdanie mają nauczyciele.
- Nie byłabym zbyt pewna optymizmu uczniów, którzy zawsze emocjonalnie podchodzą do egzaminu. Później okazuje się, że był on trudniejszy niż się im wydawało - twierdzi nauczycielka Grażyna Kowalczuk.
W jednej z największych szkół Bielska - Zespole Szkół im. Adama Mickiewicza - do sprawdzianu przystąpiło 91 uczniów. Dwoje zostało z egzaminu zwolnionych, ponieważ byli laureatami konkursów organizowanych przez kuratorium oświaty. Oni też automatycznie otrzymają maksymalną liczbę punktów, czyli czterdzieści.
- Uczniowie piszą sprawdzian, na który składają się pytania z wiedzy humanistycznej i działu matematyczno-przyrodniczego - mówi Irena Zinkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół im. Mickiewicza. - Nauczycielom sprawdzian ten daje informacje na temat postępów ich podopiecznych w nauce. Uczniom możliwość zapoznania się z atmosferą egzaminu. Poza tym wyniki egzaminów są publikowane w internecie i w ten sposób nauczyciele i dyrektorzy porównują wyniki osiągnięte przez inne szkoły.
Zdaniem dyrektor Zinkiewicz sprawdzian ma mniejsze znaczenie przy zapisywaniu uczniów do gimnazjów: - W dużych ośrodkach, gdzie istnieją gimnazja prywatne czy społeczne, to może mieć jakieś znaczenie. W gimnazjach publicznych, gdzie obowiązuje rejonizacja, i tak trzeba przyjąć każdego ucznia szkoły podstawowej - mówi.
Jak opowiada Wiera Michnowska, wicedyrektor Zespołu Szkół z DNJB w Bielsku, szóstoklasiści przed egzaminem już trzy razy pisali próbne sprawdziany: - Trzeba pamiętać, że każdy uczeń musi napisać sprawdzian, inaczej, choćby miał najlepsze stopnie, nie otrzyma świadectwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna