Nie chcą oddać komendanta

Protestujemy przeciwko przeniesieniu naszego komendanta do straży w Augustowie. Nasza współpraca z nim układa się dobrze i nie zgadzamy się na zmiany - mówi Jarosław Chojnowski, członek NSZZ Solidarność, działającego przy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Grajewie.

W komendzie zawrzało po tym, jak pojawiły się nieoficjalne informacje, że mł. bryg. Andrzej Sobolewski ma zostać przeniesiony właśnie do Augustowa. Tam miałby zająć stanowisko byłego szefa komendy Marcina Pożarowskiego. Przypomnijmy, że prokuratura bada sprawę potencjalnych nieprawidłowości w augustowskiej straży. Jak dotąd nikt nie usłyszał zarzutów.

W komunikacie, jaki związkowcy z Grajewa przesłali do mediów, podają, że nieoficjalną informację o planowanych roszadach kadrowych przekazali im koledzy ze związku zawodowego "Florian", działającego przy augustowskiej komendzie. - Na razie wszystko wisi w powietrzu. Złożyliśmy w starostwie pismo, ponieważ chcemy, aby komendant został u nas - mówi Chojnowski.

Zmiany nie chcą także inni strażacy, z którymi rozmawialiśmy. Ich zdaniem, dzięki Sobole-wskiemu grajewska komenda jest jedną z najnowocześniejszych w województwie.

O komentarz poprosiliśmy rzecznika Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.

- Nic mi o tym nie wiadomo. Nie komentujemy plotek - uciął krótko st. kpt. Marcin Jankowski.

Jak udało nam się jednak ustalić, w poniedziałek wizytę w starostwie powiatowym w Grajewie złożył... sam komendant wojewódzki straży pożarnej.

- Rzeczywiście doszło do takiego spotkania i był poruszony temat przenosin komendanta - mówi Jarosław Augustowski, starosta grajewski. - Wszystko było jednak na etapie rozmów. Żadnego oficjalnego pisma nie było.

Mł. bryg. Andrzej Sobolewski wstrzymał się wczoraj od komentarza.
Nazwisko nowego szefa augustowskiej straży pożarnej poznamy w piątek.