Spędzą tu w jedno miejsce ludzi, którzy nie mają pracy, nie mają z czego żyć i co? - pyta Antoni Godlewski z Zambrowa. - Będą kraść nam warzywa z ogrodu, a poza tym będzie tu niebezpiecznie.
Obawy mieszkańców okolic ulicy Łomżyńskiej, tuż przy wjeździe do Zambrowa od strony Łomży, budzi planowana budowa bloku komunalnego.
To tylko plany
Protest podpisany przez kilkudziesięciu mieszkańców już trafił na biurko burmistrza Zambrowa.
- Właśnie jesteśmy na etapie uchwalania studium zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu - tłumaczy Kazimierz Dąbrowski, burmistrz Zambrowa. - Na komisji gospodarki wybraliśmy pięć lokalizacji bloku. Ta przy obwodnicy wydała nam się najlepsza.
Radni dyskutowali jeszcze nad czterema innymi lokalizacjami.
- Każda budzi emocje, bo mieszkańcy wiedzą, że blok komunalny jest potrzebny, ale nikt nie chce go w sąsiedztwie - tłumaczy burmistrz.
Nie płacą, bo są bezkarni
Dług niepłacących czynszu wynosi blisko 700 tys. zł. Miejska spółka administrująca lokalami nie ma gdzie eksmitować dłużników.
- Taki blok jest bardzo potrzebny - przekonuje burmistrz. - Nie chcemy budować getta. To byłby blok na 30 rodzin. Taki bez klatek schodowych z bezpośrednim wyjściem na zewnątrz. I mediami na kartę.
Burmistrz uspokaja mieszkańców i twierdzi, że wybrana lokalizacja nie jest ostateczna. Sąsiedztwo obwodnicy może znacznie utrudnić tę inwestycję. Pytanie w tej sprawie wysłał już do białostockiej GDDKiA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?