Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy tutaj cmentarza!

Katarzyna Jabłonowska [email protected]
- Będziemy bronić ten las przed wycinką, jaka będzie miała miejsce, jeżeli powstanie tu cmentarz - mówi Małgorzata Grabowska-Snarska, jedna z założycielek stowarzyszenia mieszkańców
- Będziemy bronić ten las przed wycinką, jaka będzie miała miejsce, jeżeli powstanie tu cmentarz - mówi Małgorzata Grabowska-Snarska, jedna z założycielek stowarzyszenia mieszkańców
Mieszkańcy osiedla Nowe Miasto i wsi Turczyn, nie chcą by w pobliżu ich domów powstał cmentarz. Zakładają właśnie stowarzyszenie, by bronić się przed zakusami władz Białegostoku.

Tam też protestują

Tam też protestują

Plany budowy cmentarza komunalnego budzą sprzeciw nie tylko mieszkańców okolic lasu turczyńskiego, ale też Karakul. Ci ostatni już w styczniu br. zapowiedzieli, że nie chcą powstania na terenie ich wsi dużej, komunalnej nekropolii. Boją się, że ceny ich nieruchomości spadną, a spokojną miejscowość czeka "najazd" białostoczan.

Pomysł, by na terenie lasu turczyńskiego, należącego do gminy Choroszcz, stworzyć cmentarz komunalny wraca jak bumerang. Mieszkańcy położonego niedaleko białostockiego osiedla Nowe Miasto i pobliskich wsi, od początku byli mu przeciwni, gdyż wiąże się m.in. z wycinką setek drzew, a być może również spadkiem cen ich mieszkań. Niejednokrotnie spotykali się z władzami Białegostoku, by przedstawić swoje argumenty.

Teraz zamierzają założyć stowarzyszenie i zebrać ponad 2 tysiące podpisów, by nakłonić władze do zmiany planów i ocalić las: - Po ostatnim spotkaniu otrzymaliśmy od wiceprezydenta Aleksandra Sosny odpowiedź, z której wynika, że będziemy mogli wyrazić nasz sprzeciw, dopiero gdy analizy planistyczne będą już gotowe. Nie chcemy zostać postawieni przed faktem dokonanym, stąd nasze działania - mówi Jacek Czaczkowski z Turczyna.

Urzędnicy uspokajają, że żadne ostateczne decyzje w sprawie cmentarza w Turczynie nie zostały jeszcze podjęte. Jednak mieszkańcy i tak boją się, że za kilka miesięcy, gdy plany będą już gotowe, ich głosy zostaną zlekceważone. Już teraz domagają się więc, by komunalną nekropolię stworzyć w innej części miasta, albo poza jego granicami. Zwłaszcza, że prezydent Białegostoku jeszcze kilka miesięcy temu obiecywał, że poszuka innej lokalizacji. Brano wówczas pod uwagę okolice parafialnego cmentarza w Karakulach.

- Prowadzimy rozmowy z właścicielami działek w Karakulach na temat wykupu terenu. Ich oczekiwania finansowe przekraczają jednak możliwości finansowe miasta - mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik prasowy białostockiego magistratu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna