Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie idzie nam. Niech miasto da 5.000.000 zł

Helena Wysocka [email protected]
Prezydent Renkiewicz (z prawej) ma nadzieję, że w takich „parkowych” wydarzeniach, jak otwarcie pierwszej i jedynej wciąż firmy, będzie uczestniczył częściej.
Prezydent Renkiewicz (z prawej) ma nadzieję, że w takich „parkowych” wydarzeniach, jak otwarcie pierwszej i jedynej wciąż firmy, będzie uczestniczył częściej.
Prezydentowi to się nie podoba.

Parkowi Naukowo-Technologicznemu Polska-Wschód brakuje pieniędzy. Spółka musi zaciągnąć kredyt, aby mieć środki na tzw. wkład własny, niezbędny przy realizacji wznoszonych obiektów.

Jak wynika z przygotowanego dla radnych raportu, od pięciu lat PNT przynosi coraz większą stratę. W 2006 r. wyniosła ona 128,9 tys. zł, dwa lata temu - 760 tys. zł, a miniony rok spółka zakończyła 1,3-milionowym deficytem.

Wynik finansowy, to - jak twierdzi Wiktor Raczkowski, prezes Parku - skutek misji oraz działalności spółki. Ma ona m.in. zbudować laboratoria, które pozwolą na prowadzenie prac badawczych nad innowacyjnymi pomysłami oraz inkubator technologiczny.

Inwestycja rozpoczęła się w 2010 roku. W przyszłym budowa obiektów ma być zakończona. Spółka pozyskała na ten cel fundusze unijne, ale musi też wygospodarować 5,47 mln złotych jako wkład własny. I z tym jest spory problem. Według pierwotnych koncepcji, pieniądze miały pochodzić ze sprzedaży ziemi przy ulicy Utrata w Suwałkach, ale chętnych jest mniej, niż się spodziewano. W ubiegłym roku udało się sprzedać tylko dwie działki, a na kolejne już nie było chętnych. Poza tym, znacznie spadły ceny nieruchomości. Aby zarobić 5 milionów złotych PNT musiałby sprzedać około 9 hektarów gruntu. Jest to niemożliwe, bo dysponuje o połowę mniejszym areałem.

Kierownictwo spółki ma pomysł, jak wyjść z finansowych tarapatów. Chce zaciągnąć kredyt, który mogłaby poręczyć inna miejska, dobrze prosperująca spółka. Na dodatek, pożyczkę miałoby spłacić miasto, czyli główny udziałowiec PNT.

- Prezes powinien szukać innych rozwiązań - uważa Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. - Ma nasze upoważnienie do sprzedaży ziemi oraz udziałów spółki. Mam nadzieję, że po zakończeniu inwestycji chętni się znajdą.

Prezydent nie wyklucza, że miasto także będzie musiało wesprzeć deficytową spółkę.

- Być może tak, ale na pewno nie przekażemy wszystkich, niezbędnych do realizacji inwestycji pieniędzy - dodaje Renkiewicz. - Po prostu nie stać nas na to. Mamy inne, ważne zadania do realizacji.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna