Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie jest aż tak źle

Julia Szypulska [email protected]
Nawet nie chcę słyszeć o zamknięciu szpitala - mówi Elżbieta Matysiewicz, która właśnie przeszła w Suwałkach operację.
Nawet nie chcę słyszeć o zamknięciu szpitala - mówi Elżbieta Matysiewicz, która właśnie przeszła w Suwałkach operację. J. Szypulska
Suwalszczyzna. Szpitale w Suwałkach i Augustowie są poważnie zagrożone - wynika z zestawienia przygotowanego przez ministerstwo zdrowia.

- Niech oni lepiej nam pomogą wyjść z długów, zamiast myśleć o likwidacji - oburzają się pacjenci.

Awanturę rozpętała piątkowa publikacja "Faktu". Jest w niej mowa o tym, że 113 szpitalom z całego kraju grozi zamknięcie. Są wśród nich dwie wymienione placówki z Suwalszczyzny. Autor artykułu powołuje się na listę sporządzoną przez resort.

- Przypuszczam, że chodzi o publikację rządową, którą otrzymali wszyscy parlamentarzyści podczas debaty o służbie zdrowia - mówi Leszek Cieślik, poseł PO z Augustowa. - Dołączono do niej wykaz szpitali, w których może dojść do zagrożeń związanych z zadłużeniem bądź konfliktami społecznymi.

Augustów: dobry rok

Co na to szefowie placówek? Sławomir Kosidło, dyrektor augustowskiego szpitala nie zostawia na wykazie suchej nitki.
- Ciekaw jestem, jakie kryteria brano pod uwagę podczas jego sporządzania - irytuje się. - Bo jeśli sytuację finansową, to dlaczego na liście zabrakło największych dłużników? Pojawiły się za to placówki, które nieźle sobie radzą.

Za taką uważa kierowany przez siebie szpital.
- Miniony rok był najlepszy od 10 lat - przekonuje dyrektor Kosidło. - W ostatnim czasie nasze zadłużenie spadło z 14 do niecałych 12 milionów.
Obyło się też bez strajków personelu.

Suwałki: na razie spokój

Nie można tego powiedzieć o suwalskim szpitalu, w którym wciąż istnieje groźba konfliktów na tle płacowym. Ale mimo 32 milionów długu, placówka bankrutem nie jest. Z dużym trudem, ale zachowuje jeszcze płynność finansową.

- Na razie jest spokój - twierdzi dyrektor Dariusz Górski. - Wszyscy czekają na kontrakt z NFZ.

Z komunikatu wydanego przez ministerstwo zdrowia wynika, że lista szpitali (na której z naszego województwa znalazły się także Sokółka, Bielsk Podlaski oraz Mońki) nie oznacza, że placówki te będą likwidowane. Tym bardziej, iż tego rodzaju decyzje zależą nie do rządu, lecz od organów założycielskich, czyli albo od urzędu marszałkowskiego, albo starostw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna