Słyszeliśmy o pomyśle upamiętnienia ubiegłorocznych obchodów milenium męczeńskiej śmierci św. Brunona, ale dopiero tydzień temu dowiedzieliśmy się, że będzie to pomnik. To dla nas zaskoczenie, bo jego budowa wymaga rozebrania kamiennych fundamentów krzyża, który wznieśli przodkowie moich parafian - mówi ksiądz Krystian Borkowski, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Giżycku.
To fragment naszej historii
Historia krzyża na wzgórzu św. Brunona ma już 100 lat. 30 października 1910 roku giżyccy ewangelicy ufundowali go jako dar dla mieszkańców miasta. Od tego czasu był symbolem przyjaźni obu wyznań.
W czasie ubiegłorocznych uroczystości milenium śmierci męczennika, organizowanych przez Kościół katolicki, biskup diecezji ełckiej Jerzy Mazur zaproponował upamiętnienie tych obchodów.
- Popieramy tę ideę - zapewnia pastor Borkowski. - Ale byliśmy przekonani, że będzie to pomnik albo obelisk w pobliżu wzgórza.
Zgodnie z pomysłem architekta, pomnik ma mieć kształt sarkofagu. Aby dobrze komponował się z otoczeniem, muszą zostać przebudowane fundamenty pamiątkowego krzyża.
- U jego podstawy leżą kamienie z mazurskiej ziemi. Może nie są piękne, ale to część naszej historii. A planów ich usunięcia nikt z nami nawet nie konsultował - uważają protestanci.
Decyzja jeszcze nie zapadła
Wzgórze św. Brunona leży na terenie parafii rzymskokatolickiej, której proboszczem jest ksiądz Kazimierz Gryboś. Niechętnie wypowiada się na temat planów budowy pomnika.
- Na razie jeszcze nic nie jest przesądzone - zapewnia ksiądz Gryboś. - Zostanie powołany społeczny komitet budowy pomnika i on będzie podejmował wszystkie decyzje. W jego skład wejdą zarówno przedstawiciele naszej parafii, Kościoła grekokatolickiego, ewangelicko-augsburskiego i przedstawiciele giżyckiej rady miasta.
Jak ustaliliśmy, wzgórze od lat jest własnością miasta. Przez wiele lat było to miejsce spotkań i wspólnej modlitwy - zarówno katolików, jak i protestantów.
Wkrótce może się to jednak zmienić. Przedstawiciele Kościoła katolickiego wystąpili do władz Giżycka z wnioskiem o wydzierżawienie kilku metrów kwadratowych ziemi i wybudowanie na niej pomnika. Wcześniej chcieli ją odkupić od miasta, ale wycofali się z tego pomysłu.
Na dzisiejszej sesji radni podejmą decyzję w tej sprawie.
- Święty Brunon powinien łączyć nas, a nie dzielić - mówi Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka. - Wierzę, że radni podejmą właściwą decyzję. Temat budowy pomnika budzi wiele kontrowersji, dlatego najlepiej usiąść przy jednym stole i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?