Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma dowodów korupcji w sądzie

Julia Szypulska
Sędzia Grażyna Z. od początku sprawy twierdziła, że jest niewinna i padła ofiarą pomówienia. - Ani na moment nie straciłam nadziei, że sąd wyda sprawiedliwy wyrok - powiedziała wczoraj.
Sędzia Grażyna Z. od początku sprawy twierdziła, że jest niewinna i padła ofiarą pomówienia. - Ani na moment nie straciłam nadziei, że sąd wyda sprawiedliwy wyrok - powiedziała wczoraj. Fot. B. Maleszewska
Sędzia Grażyna Z. jest niewinna - orzekł wczoraj Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Uznał, że jej zachowanie było karygodne, ale nie miało cech kryminalnych. Zabrakło przekonującego dowodu, że sędzia rzeczywiście brała łapówki od suwalskich przemytników.

Podtrzymano w ten sposób orzeczenie Sądu Okręgowego w Łomży. Dotyczyło ono afery, jaka wybuchła we wrześniu 2005 r. Organy ścigania wystąpiły wówczas o uchylenie immunitetu sędziom Grażynie Z. oraz Lucynie Ł. Ta pierwsza była wtedy wiceprezesem suwalskiego sądu. Natomiast druga pracowała tam. Niedługo potem Lucyna Ł. popełniła samobójstwo.

Świadek był niewiarygodny

Prokuratura zarzuciła sędzi Grażynie Z. branie łapówek za wydawanie korzystnych wyroków m.in. dla osób zajmujących się przemytem. Miała to uczynić kilkakrotnie i wziąć po kilka tysięcy złotych.

Oskarżono ją również o pomoc przy egzaminie aplikanckim córki zaprzyjaźnionej prokurator. Sąd w Łomży uwolnił ją od tych zarzutów. Uznał bowiem, że nie ma wystarczającego dowodu na to, że sędzia wzięła łapówki. Podobny argument padł także na wczorajszej rozprawie w apelacyjnym.

- Zeznania głównego świadka oskarżenia Mirosława B. są niewiarygodne - stwierdził sędzia.

B. to były policjant i skruszony przemytnik. Kiedy przyłapano go z kontrabandą papierosów, postanowił współpracować z organami ścigania. Zeznał, że pośredniczył we wręczaniu łapówek Grażynie Z.

- Mógł rzeczywiście wziąć pieniądze, ale nie ma dowodu, że przekazał je oskarżonej - brzmiało uzasadnienie wczorajszego wyroku.

To było karygodne

Równocześnie jednak sędzia nie żałował krytycznych słów pod adresem Grażyny Z.
- Oskarżona ostatecznie nie udostępniła pytań na egzamin aplikancki, ale wysoce naganne jest to, że w ogóle miała taki zamiar - powiedział.
Jego zdaniem, karygodne jest też to, że jako sędzia utrzymywała kontakty z osobą pokroju Mirosława B.

Sąd uwolnił także od zarzutów korupcyjnych 2 suwalskich adwokatów - Jerzego Sz. oraz Władysława H. Dla tego ostatniego to jednak nie koniec sprawy. Do ponownego rozpatrzenia trafi wątek jego napaści na asystentkę. Wraz z synami miał jej grozić i próbować wepchnąć do samochodu. Wprawdzie tłumaczył, że chciał zatrzymać osobę, która go szantażowała, ale - w ocenie sądu - metoda ta była naganna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna