Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma siły na gawrony

Paweł Chojnowski [email protected]
Sroki i gawrony to w Łomży prawdziwa plaga. Władze na razie nie wiedzą, jak sobie z tym problemem poradzić.
Sroki i gawrony to w Łomży prawdziwa plaga. Władze na razie nie wiedzą, jak sobie z tym problemem poradzić. A. Gardocki
Łomża Już niedługo ulice Łomży zaczną przypominać sceny z filmu "Ptaki" Alfreda Hitchcocka. Od marca uciążliwe sroki i gawrony będą pod ochroną.

Łagodna zima spowodowała, że populacja gawronów i srok wzrasta w lawinowym tempie. Łomża od zawsze borykała się z problemem ptaków w mieście. W tym roku inwazja kraczących ptaszysk może osiągnąć apogeum. Jeszcze do końca lutego władze miasta mają czas na uporanie się z problemem, od marca zaczyna się okres lęgowy gawronów - wtedy znajdują się one pod ochroną.

Syzyfowa praca
- Z gawronami jest straszny problem, nie ma na nie siły - przyznaje Henryk Kryński, kierownik Zieleni Miejskiej, od 33 lat borykający się z problemem ptaków w mieście. - Na polecenie miasta zrzucamy gniazda, ale to syzyfowa praca. Zaraz po zniszczeniu jednego gniazda, ptaki budują nowe. Łamą przy tym gałązki i niszczą drzewa. Nasze działania to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Niewiele też daje ścinanie czubków drzew. Ptaki są na tyle zdesperowane, że gniazdują również na niskich drzewkach. Trudno je wypędzić z miasta, bo gdzie będa miały lepiej? Tu pokarmu jest pod dostatkiem, nie ma też drapieżników, które w normalnych okolicznościach regulują w naturalny sposób populację srok i gawronów.

Krakanie na cmentarzu
- Gdyby mieszkańcy nie dokarmiali ptaków, a śmietniki były zamknięte, nie byłoby problemów - mówi ks. Marian Mieczkowski, proboszcz parafii katedralnej i administrator łomżyńskiego cmentarza.
Ptaki wyrządzają tu wiele szkód. Ich żrące odchody zanieczyszczają pomniki.
- Kilka lat temu jedna z firm zamontowała na cmentarzu głośniki emitujące odgłosy drapieżnych ptaków - opowiada proboszcz Mieczkowski. - Przez parę dni to działało, ale ptaki szybko się przyzwyczaiły i nawet odgłosy jastrzębia przestały je odstraszać.
Do księdza ciągle docierają skargi na ptaki. Pośród wielu głosów krytycznych znalazła się jednak osoba, która stwierdziła, że krakanie na cmentarzu ma swój urok. Ale nie jest już urokliwe dostać się pod "ostrzał" gniazdujących tu gawronów.

Wytruć jak szczury?
- Akustyczne przepłaszanie nie działa, a ścinanie drzew to barbarzyński sposób - podsumowuje Henryk Kryński. - Trzeba populację ograniczyć trutkami, antykoncepcją. To plaga, zupełnie jak szczury.
Tak radykalne działania byłyby jednak niezgodne z prawem. Wspomniane gatunki znajdują się pod częściowa ochroną.
- Na trucie zgodę musiałby wydać wojewoda - informuje Beata Bezulik, st. insp. w Wydziale Środowiska i Rolnictwa Urzędu Wojewódzkiego. - Każda sytuacja rozpatrywana jest indywidualnie. Trzeba na miejscu zbadać sprawę. Jedynym stosowanym do tej pory sposobem przepłaszania była metoda hukowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna