Opinia
Opinia
Wieczysław Gościk, przewodniczący Rady Gminy:
- Część bloków komunalnych należała kiedyś do zakładu odzieżowego "Karo". Zatrudniał on 600 osób Po jego upadku w 1994 roku, budynek przy ul. Fabrycznej trafił w prywatne ręce i niszczeje, a podupadłe mieszkania przejęła gmina.
Tynki się sypią, zamiast placu zabaw jest tylko kałuża i stare huśtawki. Gmina bierze pieniądze, a nie remontuje naszego budynku - skarżyła się podczas naszej wizyty w Gródku pani Alicja Ignaciuk, mieszkanka jednego z bloków przy ul. Przechodniej.
Decyzja w rękach lokatorów
Okazuje się jednak, że to sami mieszkańcy decydują teraz, co będzie remontowane. W marcu, w dawnych blokach komunalnych powstały bowiem wspólnoty mieszkaniowe, które przejęły budynki i otrzymały fundusz remontowy zgromadzony ze składek mieszkańców. Średnio po kilka tysięcy złotych.
Zarządy wspólnot nie są jednak w stanie samodzielnie zarządzać budynkami. Jak tłumaczyła nam przewodnicząca jednej ze wspólnot mieszkaniowych przy ul. Przechodniej, niektórzy mieszkańcy nie są nawet świadomi tego, jakie fundusze posiadają. Nie wiedzą też, jak mogą to sprawdzić. Nic dziwnego, że zaraz po powołaniu, wszystkie wspólnoty zarząd i administrację budynków powierzyły z powrotem Komunalnemu Zakładowi Budżetowemu.
Remont z własnej kieszeni
Opłata za to wynosi 50 groszy za metr kw. mieszkania. W zamian KZB prowadzi rachunki wspólnot i administruje budynkami. Nie zarządza jednak funduszem remontowym - do tego rachunku dostęp mają tylko wspólnoty.
Jeśli chcą wykonać jakiś kosztowny remont, zwracają się o pomoc do KZB: - My pomagamy im znaleźć najkorzystniejsze oferty od wykonawców i kredyty w bankach. Ale to wspólnoty podejmują ostateczną decyzję - mówi Mirosław Gryko, kierownik KZB. - Za mieszkania komunalne płaci i tak gmina. Ci, co wykupili mieszkania na własność, muszą płacić z własnej kieszeni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?