Mój ostatni, duży sukces? Miesiąc temu jeden z wychowanków przyniósł świadectwo szkolne z czerwonym paskiem. Boże, jak ja się wtedy cieszyłam - mówi Agnieszka Ossowska.
Jest rodowitą augustowianką. Uwielbia wodę, od najmłodszych lat pływała. Wróciła tu po studiach ze względu na otaczające miasto jeziora.
- Dziś nie wyobrażam sobie życia w innym miejscu - mówi.
Uczy i wychowuje
Od ośmiu lat prowadzi Środowiskowe Ognisko Wychowawcze w ramach Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Do świetlicy codziennie przychodzi 35 dzieci w różnym wieku.
- Pomagamy im odrabiać lekcje, żywimy i organizujemy wolny czas - mówi pani Agnieszka.
Ale to nie wszystko. Dzięki różnym projektom, na realizację których ognisko otrzymało unijne pieniądze dzieci mają zajęcia z psychologiem, instruktorem teatralnym, czy nauczycielem tańca.
- Musimy wciąż uatrakcyjniać naszą ofertę, aby dzieciom nie nudziło się - mówi. - W innym przypadku wybiorą klatki schodowe. A to byłoby najgorsze.
Kwiatki na Dzień Matki
Praca w ognisku zajmuje jej wiele czasu. Nie raz ma wrażenie, że z tego powodu zaniedbuje swoją rodzinę. - A później myślę, jeśli ja im nie pomogę, to kto? - argumentuje ogromne zaangażowanie.
Na Dzień Matki dostaje od swoich wychowanków kwiaty, a na Dzień Nauczyciela - dyplomy.
- A najważniejsze jest to, że traktują mnie jak przyjaciółkę - mówi. - Przyjdą, opowiedzą, poproszą o radę. Dla mnie to oznacza, że praca ma sens. Dodaje energii i zapału do działania.
Od kilku miesięcy, decyzją zarządu głównego TPD jest rzecznikiem praw dziecka.
- Dużo jest przemocy w rodzinach - mówi. - A dzieci cierpią najbardziej. Trzeba im pomagać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?