Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pamiętała, że zabiła noworodka !

Ewa Sznejder [email protected]
Łomża. Zwłoki maleństwa w muszli sedesowej i kałużę krwi odkryła mieszkanka Łomży, która weszła do łazienki, zaniepokojona długą nieobecnością córki. Zemdlała. 19-letnią mamę nieżyjącego dziecka zabrała policja.

Chłopczyk mógł przeżyć

Ciąża była donoszona. Urodził się zdrowy chłopczyk, który mógłby żyć, nawet mimo tak dramatycznych okoliczności przyjścia na świat.

- Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej niezaopatrzenie pępowiny i utonięcie - mówi prowadząca sprawę Beata Polak z Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Na szyi chłopca widać też było ślady podduszania.

Z oględzin miejsca zdarzenia wynika, że najprawdopodobniej dziewczyna urodziła dziecko siedząc na sedesie i noworodek wpadł do środka. Jego mama po odcięciu pępowiny najprawdopodobniej wyciągnęła synka, ale zaraz potem wsadziła go z powrotem, nóżkami do środka.

- Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy dał podstawy do postawienia matce dziecka zarzutu zabójstwa - informuje pani prokurator. - Jednak po przeprowadzonych badaniach psychiatrycznych i psychologicznych zmieniliśmy zarzut na dzieciobójstwo, tj. pozbawienie życia noworodka pod wpływem porodu lub w jego okresie.

Dziewczyna niczego nie pamięta. Twierdzi, że nawet nie była pewna, czy jest w ciąży. Nie poszła do lekarza. Czekała.

Nikt niczego nie dostrzegł

W szoku jest cała rodzina. 19-letnia Ania ukrywała ciążę. Nie wiedział o niej nawet jej chłopak. Po tragedii uznał oficjalnie zmarłe dziecko jako swoje. Nawet nie pomyślał, aby zostawić dziewczynę samą z problemem.

Podobnie zareagowali pozostali bliscy. Ania pochodzi z niezamożnej, ale zwyczajnej rodziny. Jej ciąża na pewno skomplikowałaby życie wszystkim, zwłaszcza że dziewczyna wybierała się w październiku na studia. Na pewno jednak konsekwencje narodzin nieplanowanego dziecka byłyby nieporównywalnie mniejszym "złem" niż dramat, do którego doszło.

Zdaniem psychologów, w przypadku Ani uruchomił się mechanizm wypierania ze świadomości zdarzeń, z którymi człowiek nie daje sobie rady.

- Zazwyczaj dotyczy zdarzeń nagannych moralnie, które są sprzeczne z zasadami postępowania, wyznawanymi wartościami - wyjaśnia Alicja Rogaska, psycholog. - Część nieświadomości dba, żeby świadomość się nie rozpadła, właśnie poprzez mechanizm wypierania, czyli nie pamiętamy czynów, przeżyć, emocji. Kiedyś jednak wszystko można sobie przypomnieć.

Dziś decyzja, co dalej

Prokuratura Okręgowa w Łomży czeka na kluczową dla sprawy opinię specjalistów. Psychiatrzy i psycholodzy ocenią, czy skrywana miesiącami ciąża i poród ograniczyły poczytalność dziewczyny lub też ją całkowicie zniosły. Od tej opinii zależy, czy Ania odpowie przed sądem. Za dzieciobójstwo grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jednak w sytuacji, gdy matka była niepoczytalna, prokurator wnioskuje do sądu o umorzenie sprawy.

Na decyzję Ania czeka w domu. Wyszła z policyjnej izby zatrzymań po przesłuchaniach. Prokurator zakazał jej jedynie opuszczania granic kraju. Wychodząc z prokuratury dziewczyna zapytała, czy będzie mogła rozpocząć studia...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna