Na razie prokuratura nikomu jeszcze nie postawiła zarzutów.
Jak pisaliśmy, do pierwszego wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 22. Ksiądz jadący fiatem pandą w Oraczach śmiertelnie potrącił 42-letniego ełczanina. - Nic nie wskazuje na to, żeby kierowca jechał z nadmierną prędkością - mówi Dariusz Piekarski, ełcki prokurator rejonowy.
Do kolejnej tragedii doszło ok. 2 w nocy na trasie Ełk-Sędki. Rozpędzone audi wbiło się pod naczepę tira, który zawracał na drodze. Według pierwszych informacji policji, samochodem jechało czterech mężczyzn. Okazało się jednak, że w audi było trzech mężczyzn i jedna kobieta. Nadal nie wiadomo, kto prowadził.
- Zostały zabezpieczone ślady na kierownicy i siedzeniu i na ich podstawie zidentyfikujemy kierowcę - dodaje prokurator.
Do wyjaśnienia przyczyn obu wypadków zostanie powołany biegły, który ustali ich przebieg. Zostaną też przesłuchani świadkowie.
Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok, zarówno pieszego jak i pasażerów audi. Przyczyną ich śmierci były obrażenia głowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?