Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wszystkie dziury można ominąć

Helena Wysocka [email protected]
Kierowcy skarzą się, że trudno przejechać ulicą Młynarskiego
Kierowcy skarzą się, że trudno przejechać ulicą Młynarskiego H.Wysocka
Suwałki. Suwalscy kierowcy narzekają na stan dróg. Odpowiedzialne za utrzymanie nawierzchni służby bez-radnie rozkładają ręce.

Staramy się łatać je na bieżąco, ale wyjątkowo kapryśna pogoda wcale nam w tym nie pomaga - mówi Tomasz Drejer z Miejskiej Dyrekcji Inwestycji w Suwałkach, która zarządza miejskimi ulicami.

Dziura obok dziury
W centrum miasta nie jest źle. Drogowcy faktycznie pilnują stanu nawierzchni i nawet, jeśli dziury pojawiają się, to natychmiast są łatane. Natomiast ulice na osiedlu Północ pozostawiają wiele do życzenia. Na jednych ulicach, jak Nowomiejska, ubytki w asfalcie nie są zbyt duże i teoretycznie można je ominąć. Oczywiście, pod warunkiem, że z naprzeciwka nic nie jedzie. Ale już na Młynarskiego nie da się tego zrobić. Po obu stronach tej wąskiej uliczki są parkingi.

- Nie ma jak ominąć - mówi Tadeusz Sianecki, który z prośbą o interwencję przyszedł do redakcji. - Na odcinku kilkudziesięciu metrów mamy dwie okazałe wyrwy. Tylko patrzeć, jak ktoś połamie w aucie resory. Tym bardziej że nocą ta droga nie jest najlepiej oświetlona.

Podobna sytuacja występuje na uliczkach odchodzących od Reja. Niektóre dziury drogowcy zasypali, ale zrobili to, jak twierdzi nasz Czytelnik, nieudolnie.

Byle do wiosny
Tomasz Drejer wyjaśnia, że wszystkie łaty wykonane są prowizorycznie.

- W tej chwili jezdnie zabezpieczamy tylko przed dalszą dewastacją - mówi. - Natomiast docelowe nakładki asfaltowe będziemy robili wiosną, kiedy się ociepli. Myślę, że najdalej za miesiąc powinniśmy ruszyć z pracami pełną parą.
Rozmówca twierdzi, że tegoroczna zima była wyjątkowo nieprzyjazna. Ciągłe wahania temperatury powodowały i wciąż powodują, że asfalt się kruszy.

- Najgorzej jest, kiedy w ciągu dnia temperatura jest plusowa, a nocą spada poniżej zera - dodaje. - A tak mamy od jesieni.

Urzędnicy zapewniają, że w budżecie MDI nie zabraknie pieniędzy i wszystkie dziury zostaną jak najszybciej załatane.

- W większości przypadków najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobienie asfaltowych dywaników - dodaje Drejer. - Byłyby trwałe i tak naprawdę tańsze niż łaty. Ale nie wydaje mi się, żeby to ze względów finansowych było możliwe na wszystkich ulicach, które wymagają remontu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna