- kto pierwszy, ten lepszy, a później trzeba przyjść na umówioną godzinę na drugi dzień - napisał do nas zdenerwowany Czytelnik z Łomży.
Problemy z rejestracją potwierdzają inni łomżyniacy, na jednym z forów rozgorzała na ten temat dyskusja.
- Mogliby zatrudnić ze cztery osoby i by sprawniej szło - zauważa Czytelnik.
Skontaktowaliśmy się z Urzędem Pracy w Łomży. Prześledziliśmy ilość rejestrowanych bezrobotnych w poszczególnych dniach lipca. O ile pierwszego dnia tego miesiąca 40 osób otrzymało numerki i zostało zarejestrowanych, to później liczba ta dramatycznie spadła, jednak nigdy do 10 osób. Obecnie dziennie urzędnicy rejestrują średnio 25 osób. Najmniej było trzy dni temu - 18 bezrobotnych, którzy dostali numerek.
- Rzeczywiście, są problemy z rejestracją. Jedna pracownica przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim, a drugiej pomagają tylko stażystki, które nie mają jednak wszystkich uprawnień - tłumaczy Hanna Huszcza, rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy w Łomży.
Dlaczego nie można szybko załatwić zastępstwa?
- Rejestracja bezrobotnego to wbrew pozorom skomplikowana i długotrwała procedura. Ciężko o szybkie zastępstwo. Na obsłużenie jednej osoby czasem trzeba nawet 30 minut i więcej. Często sami bezrobotni przynoszą niekompletne dokumenty, co jeszcze wydłuża proces rejestracji - podsumowuje Huszcza.
Numerki w łomżyńskim PUPW wprowadzono w związku ze zwiększoną ilością osób zgłaszających się do rejestracji. Wydawane są każdego dnia o 7.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?