Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zgłosili 200 butelek celnikom. Teraz cenna kolekcja alkoholi będzie zniszczona.

Paweł Tomkiewicz [email protected]
– Czuję się niewinny. Gdybyśmy chcieli przemycić ten alkohol, to staralibyśmy się go jakoś ukryć. A butelki stały normalnie spakowane w kartony w różnych miejscach – tłumaczy Witold Leszczyński.
– Czuję się niewinny. Gdybyśmy chcieli przemycić ten alkohol, to staralibyśmy się go jakoś ukryć. A butelki stały normalnie spakowane w kartony w różnych miejscach – tłumaczy Witold Leszczyński.
Gdybyśmy chcieli przemycić ten alkohol, to staralibyśmy się go jakoś ukryć - mówi Witold Leszczyński. Nie tak wyobrażał sobie powrót do Polski.

Nikt nam nie powiedział, że ten alkohol musimy wpisać do deklaracji - twierdzą zgodnie olecczanie Barbara i Witold Leszczyńscy. Kiedy rok temu wracali ze swoim dobytkiem z USA do Polski, ełccy celnicy w kontenerze znaleźli m.in. ponad 200 butelek z alkoholem, który nie był zgłoszony w żadnym dokumencie. Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie.

Pakowaliśmy się w pośpiechu
Barbara i Witold Leszczyńscy przez ponad 25 lat mieszkali w USA. Gdy postanowili wrócić do Polski, chcieli zabrać ze sobą to, co mieli najcenniejsze. Zgodnie z prawem każdy, kto spędził za granicą co najmniej rok, ma prawo przywieźć przedmioty, z których korzystał na co dzień bez płacenia cła. To tzw. mienie przesiedleńcze.

- Udało nam się sprzedać dom i wszystko pakowaliśmy w pośpiechu. Zadzwoniłam do znanej w USA firmy Polamer, żeby podstawiła kontener, którym wyślemy nasze rzeczy do Polski. Formalności załatwiałam sama, bo mąż był wtedy w pracy. Mieliśmy trzy godziny na pakowanie - opowiada Barbara Leszczyńska.

Wśród przedmiotów, które znajomi pomagali im załadować do kontenera były m.in. sztuczne kwiaty, odkurzacz, pościel czy ponad 200 butelek z alkoholami i małe buteleczki z zapachami.
- To była bardzo cenna kolekcja. Te alkohole zbierałem przez wiele lat. Były tam trunki z Jamajki, Kostaryki i wielu innych krajów. Także kilka z Polski - wylicza Witold Leszczyński.
- Pytałam pracownika biura firmy Polamer, czy ten alkohol mam wpisywać do deklaracji, ale tylko machnął ręką i powiedział, że nie trzeba - dodaje Barbara Leszczyńska.

Chcę odzyskać moją kolekcję
Problemy małżeństwa z Olecka zaczęły się, gdy kontener z ich rzeczami dotarł do Urzędu Celnego w Ełku. Celnicy otworzyli go i zobaczyli, że jego zawartość różni się z deklaracją towarów, jaką złożyła Barbara Leszczyńska. Wówczas skrupulatnie przeszukali kartony. Zarekwirowali głównie alkohol i buteleczki z zapachami. Resztę rzeczy pozwolili zabrać.

Zdaniem celników państwo Leszczyńscy dopuścili się próby przemytu. Jak twierdzą, alkoholu nie można przewieźć jako mienia przesiedleńczego. Gdyby został zgłoszony zanim otworzyli kontener, państwo Leszczyńscy mogliby wówczas zapłacić za niego cło i go odebrać.

Podczas wczorajszej rozprawy oskarżyciel domagał się ukarania Barbary Leszczyńskiej tysiącem złotych grzywny i obciążenia jej kosztami postępowania.
- Zrobiliśmy to nieświadomie. Przecież jeśli ktoś by nam powiedział, że musimy zgłosić ten alkohol i zapłacić za niego cło, zrobilibyśmy to. Jest on dla nas bardzo cenny - dodaje Witold Leszczyński. - Za wszelką cenę chcemy odzyskać kolekcję.

Dziś w południe ełcki sąd ogłosił wyrok. Uznał, że Barbara Leszczyńska jest winna, ale odstąpił od wymierzenia jej kary. Oznacza to, że kobieta nie będzie musiała zapłacić tysiąca złotych grzywny i kosztów procesowych. Sąd zadecydował też co stanie się z 216 butelkami alkoholu i buteleczkami zapachowymi, które obecnie znajdują się w depozycie. Małżeństwu Leszczyńskich zostaną zwrócone buteleczki z zapachami i 16 z 216 butelek alkoholi. Na nich znajdują się polskie znaki akcyzy. Małżeństwo w swojej kolekcji miało bowiem alkohole także pochodzące z ojczyzny. Pozostałe butelki z zagranicznymi trunkami zostaną zniszczone.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Małżeństwo Leszczyńskich dopiero po konsultacji z prawnikiem zadecyduje, czy się od niego odwoła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna