Można wygrać z rakiem piersi! Busko w koalicji na rzecz walki z nowotworami

Kilkadziesiąt pań - z eskortą małej grupy... panów - zebrało się w zimne i pochmurne wtorkowe popołudnie na rynku. Przed „kolorową fontanną” - by wyrazić swoje poparcie dla kampanii na rzecz walki z rakiem piersi.

Różowa koalicja

- Jest nas mniej niż przed rokiem, ale fatalna pogoda zrobiła swoje. Główny cel akcji to zachęcić kobiety do badań profilaktycznych, obudzić w nich świadomość. Raka piersi nie należy się bać. Można wygrać i z tą chorobą, pod warunkiem, że rozpocznie się leczenie odpowiednio wcześnie. Różowa wstążeczka ma nam w tym pomóc - podkreśla Bogusława Majcherczak, przewodnicząca Stowarzyszenia Pokolenia, inicjatorka buskiego „marszu na różowo”.

To projekt adresowany do wszystkich kobiet; bez względu na wiek, status społeczny, przekonania i poglądy polityczne. Najmłodsza wolontariuszka - Zuzia, która towarzyszyła babci, ma dopiero 5 lat. Do Buska przyjechały także panie z Pacanowa, Stopnicy oraz - po raz pierwszy - z Pińczowa. Od niespełna roku działa tu najmłodszy w regionie świętokrzyskim Klub Amazonek. Pińczowianki wspierała Jadwiga Irla, dyrektor świętokrzyskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Magnolie na okręgu

Z rynku „różowa kolumna” przeszła głównym deptakiem kurortu, aleją Mickiewicza - do zdroju. W pierwszym szeregu kroczył radny sejmiku, dyrektor buskiego szpitala Grzegorz Gałuszka.
Tradycją Marszu Różowej Wstążeczki stało się też sadzenie krzewów różowej magnolii. To symbol walki z rakiem piersi. Od 2012 roku posadzono w Busku już sześć magnolii, które noszą imiona pań - teraz na „okręgu” w nowym parku zdrojowym rosną także różowe krzewy numer 7 i 8.

W drugiej części wtorkowej imprezy odbyło spotkanie w centrum konferencyjnym sanatorium Marconi. Prelekcję pod hasłem „Czynniki predysponujące do powstania raka piersi - objawy, możliwości leczenia oraz rehabilitacja” wygłosił ekspert z Centrum Onkologii w Kielcach.