Dlaczego? Ponieważ na drodze prowadzącej do ich posesji znajduje się ogromna kałuża.
Już sobie z tym nie radzimy
Na Ciechanowskiej nie ma asfaltu. Po każdym większym deszczu na drodze tworzy się olbrzymia kałuża. Mało tego, woda zalewa pobliskie posesje. - Obawiamy się, że zaleje nam też piwnice - mówi Joanna Żynda, mieszkanka jednego z domów przy Ciechanowskiej.
Mieszkańcy już wielokrotnie interweniowali w tej sprawie w Miejskiej Dyrekcji Inwestycji. Efekt był taki, że "drogowcy" wykonali studzienkę, a drogę podsypali żwirem. Przez pewien czas był spokój, ale nie na długo.
- Teraz znowu mamy to samo - mówi Maciej Rzatkowski, też mieszkający przy Ciechanowskiej. - najwyższa pora zrobić to raz, a dobrze.
Będzie wysypany żwir
Romuald Koleśnik, dyrektor Miejskiej Dyrekcji Inwestycji zapewnia, że w najbliższym czasie sprawdzi, co się tam dzieje. - Postaramy się pomóc - zapowiada.
I dodaje, że będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy droga wyschnie.
- Nie można wsypać żwiru do wody, bo to nic nie pomoże - wyjaśnia dyrektor. - Jak kałuża zniknie, to drogę wyrównamy.
Na wykonanie instalacji deszczowej oraz wyasfaltowanie drogi, w tym roku szans nie ma. W miejskim budżecie brakuje na ten cel pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?