Ustalali, co stało się z pożyczonym instrumentem, który nie wrócił do właściciela. Ostatecznie odnalazł się on dopiero w lombardzie.
49-letni mieszkaniec gminy Piątnica kilka miesięcy temu pożyczył akordeon od jednego ze swoich znajomych. Właścicielowi tłumaczył, że potrzebny mu jest do grania w celach zarobkowych.
Tyle, że właściciel od dłuższego czasu nie mógł się doprosić zwrotu instrumentu i postanowił zgłosić sprawę policji. Ta po krótkich poszukiwaniach zgubę odnalazła... za szybą jednego z miejscowych lombardów.
49-latek zastawił go tam za pożyczkę w wysokości 200 zł, ale poszkodowany wycenił go na 2 tys. zł.
Zatrzymanemu w środę mężczyźnie grozi teraz nawet do ośmiu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?