Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecodzienny sprzęt w klinice: Mali pacjenci grają w kręgle

Urszula Ludwiczak [email protected]
14-letni Przemek był jednym z pierwszych testujących możliwość grania w kręgle w Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Białymstoku
14-letni Przemek był jednym z pierwszych testujących możliwość grania w kręgle w Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Białymstoku W. Wojtkielewicz
Czy w szpitalu można pograć w siatkówkę plażową albo pogłaskać tygrysa? Okazuje się że tak. Wystarczy zainstalować w sali na oddziale technologię Kinect.

Leczenie onkologiczne trwa bardzo długo - mówi prof. Maryna Krawczuk-Rybak, kierownik Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. - Nasi pacjenci zazwyczaj spędzają ten czas leżąc w łóżku czy siedząc. A aktywność fizyczna jest bardzo wskazana, to forma rehabilitacji. Zapobiegamy wtedy zastojom krwi i zakrzepom. Dzięki temu sprzętowi zyskujemy coś bardzo ważnego dla naszych pacjentów.

Taki sprzęt, który wczoraj trafił do białostockiej kliniki, to technologia Kinect na konsolę Xbox360. Istotą tej technologii jest sensor ruchu - niewielkie urządzenie, które skanując ciała graczy, przenosi ich sylwetki do wirtualnego świata na ekranie telewizora. W efekcie gracze widzą siebie jako postaci z gry, a każdy wykonany przez nich gest wywołuje identyczną reakcję ich bohatera. Nie potrzeba żadnych czujników ani kabli, dzieci mają swobodę ruchu, skaczą, pokonując przeszkodę, balansują ciałem by nie wypaść z łódki.

- Normalnie bardzo trudno jest zmobilizować dziecko, przebywające w szpitalu, do jakiegokolwiek ruchu - dodaje Aneta Klimek-Jędryka, dyrektor biura Fundacji Iskierka, która realizuje autorski projekt innowacyjnego zastosowania technologii Kinect w rehabilitacji dzieci z chorobą nowotworową w całej Polsce. - Tu dziecko uczestniczy w grze i jego aktywność odbywa się naturalnie. Dzięki tej technologii wyciągamy małych pacjentów z łóżek, zza laptopów i dajemy im dawkę potrzebnego ruchu.

Mali pacjenci mogą grać na oddziale w kręgle, siatkówkę, trenować lekkoatletykę, pogłaskać tygrysa.
- Gry są dostosowane do każdego wieku, wiadomo, że na oddziale są pacjenci od 0. do 18. roku życia. We wspólnej grze może integrować się np. 9-latek z 17-latką. - mówi Aneta Klimek-Jędryka.
Fundacja, dzięki pomocy firmy Microsoft, chce za darmo wyposażyć w technologię Kinect wszystkie oddziały onkologii dziecięcej w Polsce.

- Już to się nam prawie udało, Białystok jest 13 ośrodkiem na naszej mapie - zaznacza dyrektor Klimek-Jędryka. - Wiemy, że nasz projekt się sprawdza. W gry w szpitalach grają nie tylko mali pacjenci, ale też ich rodzice, gdy dzieci już śpią, a nawet lekarze na nocnych dyżurach. Włączają sobie wtedy fitness i też dbają o formę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna