"Dlaczego znów Messi? To skandaliczna decyzja! Lewandowski dopiero drugi" - czytamy na stronie głównej internetowego serwisu "Bilda". ""Złotej Piłki, nagrody dla najlepszego piłkarza świata, nie dostał Robert Lewandowski. Gwiazdor Bayernu od lat strzela gola za golem i wygrywa kolejne trofea. W 2020 r. miał pecha, plebiscyt odwołano. Nawet Messi przyznał zresztą, że tamta nagroda mu się należała. W 2021 Polak pobił rekord bramek zdobytych w Bundeslidze i został mistrzem Niemiec. Obecnie jest liderem klasyfikacji strzelców w Lidze Mistrzów i lidze niemieckiej. Ale to oczywiście za mało" - dodają dziennikarze rozczarowani tym, że Złota Piłka nie trafiła w ręce zawodnika z Bundesligi po 25-letniej przerwie.
ZOBACZ TEŻ:
W podobnym tonie wyniki plebiscytu skomentował "Abendzeitung". "To wielka kradzież. W jaki sposób Lewandowski miał jeszcze przekonać jurorów? Strzelił 53 gole w 42 meczach Bayernu w tym roku, był zdecydowanie najlepszym napastnikiem. Messi zdobył tylko 32 bramki. Dlaczego więc wygrał Argentyńczyk? Bo jest bardziej znany na świecie. Zadecydowała jego sława" - uważają dziennikarze.
O "skandalu" pisze też serwis telewizji Sport1. "Lewandowski zasłużył na Złotą Piłkę. Zwłaszcza w zeszłym roku, co przyznał nawet Messi. W tym organizatorzy wyczarowali dwie nagrody. Choć przyznanie Lewandowskiemu statuetki dla napastnika roku można nawet odebrać jako obrazę" - uważają Niemcy.