- Taki sygnał otrzymaliśmy - potwierdza Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Aktualnie sprawdzamy, czy osoba, która wyjechała z nieletnim miała prawo to uczynić.
Nie miał prawa wyjeżdżać
Pokrzywdzona, to kobieta pochodząca z gminy Krasnopol. Od kilkunastu lat mieszka i pracuje w Niemczech. Poślubiła obywatela tego kraju. Wychowuje 7-letniego syna. Obecnie nie wiadomo dokładnie, czy mieszka z nim razem.
Kilka dni temu matka pokrzywdzonej zaalarmowała sejneńskie organy ścigania, że zięć uprowadził wnuka. Wbrew woli córki przyjechał z nim na Sejneńszczyznę i zamieszkał u swoich znajomych. Jak się dowiedzieliśmy, w ocenie babci zięć nie mógł tego uczynić, ponieważ ma ograniczone prawa rodzicielskie. A matka dziecka nie zgadzała się na jego wyjazd za granicę.
- W tej chwili trudno powiedzieć, czy ojciec nieletniego ma prawa rodzicielskie czy nie - dodaje prokurator Tomkiewicz. - Ta kwestia jest przedmiotem naszych ustaleń.
Organy ścigania, poza przesłuchaniem obcokrajowca, muszą też przetłumaczyć dokumenty, które potwierdzą, albo obalą wersję babci chłopca.
Odpowie za uprowadzenie?
Sejneńska policja ustaliła miejsce pobytu cudzoziemca i odebrała mu dziecko. Niemiec, póki co, występuje w tym postępowaniu w charakterze świadka.
7-latek został przekazany pod opiekę swojej babci, która do czasu wyjaśnienia zarzutów będzie stanowiła rodzinę zastępczą.
- Jeśli obcokrajowiec nie ma pełnej władzy rodzicielskiej i nie uzgadniał wyjazdu z prawną opiekunką, to odpowie za uprowadzenie - mówi rzecznik prokuratury.
Decyzja w tej sprawie ewentualnego przedstawienia zarzutów zapadnie do końca tego tygodnia.
Niemcowi za porwanie grozi do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?