Strażnicy miejscy do pomocy wezwali pracownika zakładu naprawczego. Ten wydostał z zatrzaśniętego samochodu 1,5 rocznego chłopca.
Płaczące dziecko
- Podczas patrolowania targowicy do strażników miejskich podbiegła roztrzęsiona kobieta - relacjonuje Anna Guberska-Bukowska, pełniąca obowiązki komendanta grajewskiej Straży Miejskiej. - Kobieta zwróciła się do strażników o pomoc przy otworzeniu zatrzaśniętego samochodu, w którym płakał i dusił się z braku powietrza jej synek. Strażnicy ruszyli z pomocą - dodaje.
Skończyło się szczęśliwie
Gdy próby dostania się do samochodu nie przynosiły żadnego skutku, mundurowi powiadomili o zaistniałej sytuacji pracownika zakładu naprawczego. Mężczyzna przybył z natychmiastową pomocą. Dzięki szybkiej pomocy wszystko skończyło się szczęśliwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?