Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawni z nadmiaru stresu

Urszula Ludwiczak [email protected]
Choroby psychiczne coraz częściej powodują niezdolność do pracy.

Coraz więcej osób stara się o orzeczenie o niepełnosprawności z powodu różnego rodzaju zaburzeń i dysfunkcji psychicznych. - To obecnie największy problem w naszym społeczeństwie. Najdłuższą kolejkę mamy do psychiatrów - mówi Marzena Andrzejewska, przewodnicząca Miejskiego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Białymstoku. - Na wizytę trzeba czekać ok. 2 tygodni.

Zaburzenia psychiczne są generalnie coraz większym problemem w naszym społeczeństwie. Tylko w 2011 r. w województwie podlaskim z tego powodu w poradniach leczyło się 36 351 osób, w tym pacjentów pierwszorazowych było 9480. W szpitalach leczyło się 10 795 osób, o ponad 500 mniej niż w 2010.

Orzeczeń przybywa

Jak wynika z danych statystycznych białostockiego MZOoN, od kilku lat co roku jest więcej orzeczeń o niepełnosprawności z powodu zaburzeń psychicznych. Jeszcze pięć lat temu, w 2008 roku takich orzeczeń było przez cały rok 592, w tym roku już 1004. Najwięcej orzeczeń dotyczy osób w wieku 41-60 lat, w większości są to mężczyźni.

- Co roku wniosków jest o ok. 1/3 więcej - przyznaje Marzena Andrzejewska.

- Stres i depresja rozciągnięte w czasie mogą mieć niekorzystny wpływ na stan zdrowia psychicznego - przyznaje Wiesław Rutkiewicz, dyrektor ds. lecznictwa w Specjalistycznym Psychiatrycznym ZOZ w Choroszczy. - Ale na pewno nie są jedynym czynnikiem wywołującym zaburzenia, trzeba mieć jeszcze inne predyspozycje, aby zapaść na chorobę psychiczną.

Znak naszych czasów

Z danych statystycznych wynika, że wśród zaburzeń psychicznych (bez uzależnień), leczonych w poradniach, u mieszkańców regionu dominują zaburzenia nerwicowe spowodowane stresem oraz somatoformiczne (dotknięte nimi osoby odczuwają objawy sugerujące istnienie chorób, chociaż nie ma żadnych podstaw uzasadniających ich występowanie). W ub. roku tacy pacjenci stanowili 22 proc. wszystkich leczonych (7904 osoby, najwięcej, bo ponad 4,5 tysiąca chorych było w grupie 30-64 lata). Ogólna liczba chorych jest od lat podobna, ale przybywa pacjentów pierwszorazowych (w 2011 roku było ich 1578).

- To znak naszych czasów, świadomość zagrożenia utratą pracy lub jej utrata wpływa na poczucie własnej wartości, powoduje ogromny stres - przyznaje dr Irena Gudel-Trochimowicz z Centrum Zdrowia Psychicznego przy ul. Radzymińskiej w Białymstoku. - Chorzy czują się z tym poczuciem źle, to nie tylko obniżenie nastroju, nieraz wpadają w prawdziwą depresję. Co roku mamy w naszej poradni więcej pierwszorazowych pacjentów, zjawisko to raczej w najbliższym czasie nie zmaleje.

Na szczęście w Centrum Zdrowia Psychicznego kolejki na pierwszą wizytę nie są długie, do specjalisty po pomoc można dostać się po ok. dwóch tygodniach.

Wielu mieszkańców leczyło się też z powodu depresji nawracających i zaburzeń dwubiegunowych (4124, w tym po raz pierwszy leczyło się 879 osób)). 50 osób w 2011 roku leczyło się z powodu patologicznego hazardu (to osoby w wieku 19-64 lata, 31 z nich po raz pierwszy w życiu poszło z tego powodu do lekarza psychiatry).

Podlasianie cierpią też na inne zaburzenia psychiczne. Schizofrenia dotknęła 5284 osoby (716 leczonych było pierwszorazowo), organiczne zaburzenia psychotyczne dotknęły 4679 osób (906 po raz pierwszy).

Uzależnienia

Zaburzenia spowodowane używaniem alkoholu były powodem leczenia w 2011 roku 6 866 osób, z tego było 2 531 osób leczonych po raz pierwszy.

Najliczniejszą grupą leczonych z powodu uzależnienia od alkoholu stanowią mężczyźni (84 proc.) Najwięcej osób z zaburzeniami psychicznymi spowodowanymi uzależnieniem od alkoholu leczonych było w poradniach odwykowych (94 proc.). 71 proc. leczonych to osoby wieku 30-64 lata.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna