Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie rzekomych nieprawidłowości przy remoncie suwalskiego szpitala z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa.
- Sprawdzaliśmy też kwestię podrobienia listu referencyjnego firmy biorącej udział w jednym z przetargów - dodaje Janusz Kordulski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku. - W tym przypadku do przestępstwa doszło. Tyle tylko, że nie udało się ustalić sprawcy. Dlatego ten wątek także został umorzony.
Decyzja zapadła kilka dni temu i nie jest jeszcze prawomocna.
Organy ścigania sprawdzały, czy przetargi ogłaszane na prace remontowe w suwalskim szpitalu, w latach 2008-2010 nie odbywały się z naruszeniem prawa. Takie sugestie zgłosił prokuraturze jeden z oferentów - przedsiębiorca z Suwałk. Chciał on otrzymać zlecenie na remont oddziału chirurgicznego, warte kilka milionów złotych. Nie dostał, a przetarg był kilkakrotnie unieważniany.
- Do czasu, aż wygrała go konkretna firma - zarzucał przedsiębiorca. - Choć mieliśmy sprawdzonych i doświadczonych pod-wykonawców, czym dawaliśmy większą gwarancję dobrej realizacji zlecenia, dyrekcja szpitala odrzucała naszą ofertę.
Prokuratura ustalała, czy kierownictwo szpitala nie czerpało z tego tytułu korzyści majątkowych.
- Sprawdziliśmy dokumenty, przesłuchaliśmy świadków - mówi prokurator Kordulski. - Zgromadzone dowody nie dały podstaw do tego, aby komukolwiek przedstawić zarzuty. Stąd decyzja o umorzeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?