„Program działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu” wszedł w życie 27 lipca 2018 r. Czy rolnicy spełniają związane z nim wymogi? To kontroluje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Co podczas kontroli sprawdzają pracownicy inspekcji ochrony środowiska? Dokonują oględzin gospodarstwa, szczególną uwagę zwracają na miejsca, w których są przechowywane odchody zwierzęce (urządzenia służące do ich przechowywania) oraz magazynowane kiszonki, weryfikują informacje zawarte w dokumentach (planach nawożenia, dokumentach dotyczących maksymalnych dawek azotu).
Jak mówi Marcin Dziedzic, naczelnik wydziału inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku, trzy główne obszary kontroli dotyczą:
- stosowania nawozów
- przechowywania nawozów
- dokumentacji
- Jeśli stwierdzimy jakieś nieprawidłowości, wydajemy decyzję nawołującą do ich naprawy, usunięcia w określonym terminie – mówi Marcin Dziedzic.
Jeżeli tak się nie stanie, wówczas nakładane są „opłaty”, czyli inaczej mówiąc kary.
Ile mogą one wynosić?:
- za stosowanie nawozów niezgodnie z przepisami, np. po określonym terminie – maksymalnie 2040 zł
- za przechowywanie odchodów niezgodnie z przepisami, np. w pobliżu zbiornika wodnego – maksymalnie 3060 zł
- za brak dokumentacji, np. planu nawożenia – maksymalnie 510 zł
- Kontrole prowadzimy od ubiegłego roku – mówi naczelnik wydziału inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku. – Najczęściej stwierdzane przez nas nieprawidłowości dotyczyły niedotrzymania określonego terminu stosowania nawozów naturalnych.
Dodaje, że rolnicy stosują je często na zamarznięte pola.
Kto może spodziewać się kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska? W zasadzie każdy, gdyż gospodarstwa do kontroli wybierane są na chybił trafił. Jednak skala kontroli jest niewielka – w tym roku inspektorzy odwiedzą 180 gospodarstw. Tymczasem na terenie woj. podlaskiego jest ok. 80 tys. gospodarstw, w tym 22 tys. dużych.