Kończymy już pisanie wystąpienia w tej sprawie - informuje Tomasz Ambrozik z białostockiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli. Na razie instytucja ta sformułowała wystąpienia pokontrolne. Jedno z nich skierowane jest do wójta Nowinki.
NIK podsumowuje tu swoje ustalenia, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Na 28 skontrolowanych decyzji (dotyczących głównie domów letniskowych we wsiach Kopanica, Ateny, Danowskie, Tobołowo i Walne) w każdej znaleziono jakieś nieprawidłowości. W dziewięciu przypadkach nie zachowana została przewidziana w przepisach o ochronie przyrody stumetrowa odległość domu od jeziora.
Inspektorzy wytknęli też to, że tylko 3 proc. terenu gminy objęte jest miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Jako ewidentne złamanie prawa potraktowali fakt, iż decyzję dotyczącą rozbudowy posiadłości należącej do byłego wójta podpisał sekretarz gminy. Tymczasem w takim przypadku prawo nakazuje wyłączenie się ze sprawy całego urzędu.
Konsekwencją dokonywanych w Nowince rozstrzygnięć jest wniosek o 520 tys. zł odszkodowania, którego od gminy domaga się właścicielka jednej z nieruchomości. Poprzedni wójt wydał pozytywną dla niej decyzję. Potem jednak okazała się ona sprzeczna z prawem i została uchylona, bo na tej działce w ogóle nie można budować.
- Gmina nie ma takich pieniędzy - mówi Dorota Winiewicz, obecny wójt. - Zaproponowaliśmy tej osobie 80 tys. zł. Dla nas to i tak jest potężna kwota.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?