Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce kupić MDK

Tomasz Kubaszewski [email protected]
W budynku po MDK można by prowadzić działalność handlowo-usługową. Obiekt nie znajduje się jednak w zbyt dobrym stanie i wymaga remontu.
W budynku po MDK można by prowadzić działalność handlowo-usługową. Obiekt nie znajduje się jednak w zbyt dobrym stanie i wymaga remontu. T. Kubaszewski
To już drugi duży miejski gmach, na którego nie ma chętnych.

Czy zbędne miastu nieruchomości miejscowi podatnicy będą musieli utrzymywać? Przedstawiciele władz twierdzą, że robią, co mogą, by tak się nie stało.

Wczoraj miał odbyć się przetarg na sprzedaż Młodzieżowego Domu Kultury. Obiekt znajduje się w samym centrum miasta, przy ruchliwym pasażu Grande-Synthe. Lepszej lokalizacji, choćby z handlowego punktu widzenia, trudno sobie wyobrazić. Mimo to nikt nie wpłacić wadium. Przetarg nie doszedł więc do skutku.

Wcześniej suwalskie władze próbowały sprzedać inny potężnych gmach - po hotelu Suwal-szczyzna. On także jest bardzo dobrze zlokalizowany. Nawet jednak obniżenie ceny nic nie dało. Organizatorzy przetargu przyznawali, że kupnem nikt się nie interesował.

Ostatnio suwalskie władze planowały, by do tego obiektu poprzenosić różne miejsce instytucje zlokalizowane w kilku innych miejscach. Zwolnione w ten sposób budynki można by wystawić na sprzedaż. Tylko, że nie ma żadnej gwarancji, iż w tym przypadku znalazłby się jakiś kupiec. Te obiekty nie różnią się bowiem specjalnie od MDK czy Suwalszczyzny.

Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego ratusza mówi, że ostateczne decyzje dotyczące tego ostatniego gmachu wciąż nie zapadły. Nie wiadomo więc, czy będzie tam kolejny urząd, czy nie. Od września obiekt stoi pusty.

Z kolei w przypadku MDK władze spróbują najprawdopodobniej ogłosić kolejny przetarg z nieco niższą ceną wywoławczą. Teraz wynosiła ona 2,5 mln zł.

- Problem ze sprzedażą tych budynków polega głównie na zbyt wysokiej cenie - mówi tymczasem Karol Przyborowski z Podlaskiego Biura Nieruchomości. - Generalnie, mamy kryzys, przedsiębiorcy liczą więc każdą złotówkę. Jedni czekają na lepsze czasy, inni na radykalną obniżkę ceny. Być może wówczas nabywca by się znalazł.

Przedstawiciele suwalskich władz twierdzą jednak, że za symboliczne wręcz kwoty komunalnego majątku sprzedać nie mogą. Prawdopodobieństwo, iż zarówno MDK, jak i Suwalszczyznę trzeba będzie w przyszłości utrzymywać jest więc spore.

Łatwiej pewnie byłoby budynki zburzyć i sprzedać same działki. Tyle, że na milionowe kwoty nie można by już wtedy liczyć, a w dodatku MDK, to w części zabytek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna