Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce przyznać się do brudnego lasu

(ada)
Zarząd Dróg Miejskich sprawdza, czy ten teren leży w jego gestii
Zarząd Dróg Miejskich sprawdza, czy ten teren leży w jego gestii A. Zgiet
Nikt nie chce sprzątnąć dzikiego wysypiska śmieci, które powstało za przystankiem komunikacji miejskiej przy ul. Ciołkowskiego, na przeciwko wejścia na stadion "Hetmana". Sraż Miejska wielokrotnie interweniowała w Zarządzie Dróg, prosząc o posprzątanie terenu. Urzędnicy miejscy nie wiedzą jednak nawet, czy teren ten należy do nich.

- Ta sprawa ciągnie się już od lat. Nieustannie informujemy Zarząd Dróg, że w tym miejscu znowu jest brudno. Niestety, to nie skutkuje - mówi Marek Sokołowski, kierownik posterunku Straży Miejskiej na targowisku miejskim przy ul. Kawaleryjskiej.
Zarówno Straż Miejska, jak też leśniczy Adam Morko z Nadleśnictwa Dojlidy, twierdzą, że to Zarząd Dróg jest administratorem terenu. Jednak sam zarząd nie wie nawet, czy to miejsce znajduje się w obrębie pasa drogowego. Czasami sprzątają tu jedynie pracownicy Lasów Państwowych, mimo że to nie należy do ich obowiązków.
Początkowo w Zarządzie Dróg otrzymaliśmy informację, że z całą pewnością ten kawałek lasu za przystankiem do nich nie należy. Dopiero kolejne interwencje i przekonywania skłoniły urzędników do tego, aby dokładnie to sprawdzić w Wydziale Geodezji. Sprawa jest zatem w trakcie wyjaśniania, a tymczasem sterty śmieci rosną nadal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna