Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie wrócił

Kazimierz Radzajewski [email protected]
Stanisława Skrodzka (na pierwszym planie) pamięta ludzi z Grzęd. Walczyła w partyzantce, a na bagnach zginęli jej koledzy.
Stanisława Skrodzka (na pierwszym planie) pamięta ludzi z Grzęd. Walczyła w partyzantce, a na bagnach zginęli jej koledzy.
Grzędy n. Biebrzą. Ludzie z Grzęd nie mieli łatwego życia. Mieszkali w najdzikszym miejscu nad Biebrzą. Ich wieś spacyfikowali Niemcy, a po wojnie nie pozwolono im wrócić do domów. Teraz Grzędy są jednym z najurokliwszych miejsc w Biebrzańskim Parku Narodowym.

We wtorek w Grzędach miała miejsce uroczystość związana z 64. rocznicą bitwy na Czerwonym Bagnie. W nocy z 8 na 9 września 1944 r., w ramach akcji "Burza", żołnierze 9. Pułku Strzelców Konnych AK stoczyli bitwę z oddziałami niemieckimi.

- Przeciwko 400 partyzantom stanęło 3 tysiące żołnierzy niemieckich - mówił Krzysztof Sychowicz z białostockiego oddziału IPN.
Spośród żyjących uczestników tej batalii na rocznicowe uroczystości przyjechały 4 osoby, a wśród nich Stanisława Skrodzka z Józefowa.

- Uciekłam z obławy do Rosjan, przez Biebrzę. Prosiłam ich o pomoc naszemu oddziałowi, ale Sowieci pozwolili Niemcom na ostateczną rozprawę z moimi współtowarzyszami walki - opowiadała Skrodzka.

Mieszkańcy siedlisk na wydmach byli odcięci od świata, żyli tylko z tego co dawał im las i woda. W 1921 r. powstał tu Rezerwat Grzędy (najstarszy rezerwat w Polsce), bo uroczysko i leżące nieopodal Czerwone Bagno już wówczas potraktowano jak prawdziwy cud natury.

- Tubylcy mieli miód z barci, zwierzynę w lesie i ryby w Biebrzy. Cywilizację przynosił im nauczyciel, który chodził od domu do domu z "kagankiem oświaty" - mówi Wojciech Dudziuk, dyrektor BPN.

W 1943 r. Niemcy rozstrzelali część mieszkańców, reszta uciekła i nikt już nie wrócił na wydmy.

- Za czasów PRL-u zalesiono ich poletka, zakazano zasiedlania domostw. Tylko w przekazach ustnych przetrwały tajemnicze miejsca. To uroczyska: Dział Kumkowskiego, Kłycek - zamyśla się Wojciech Dudziuk.

Tylko dzięki obecności BPN, który obchodzi w tym roku 15-lecie istnienia, żywa jest pamięć o żołnierzach i ludziach, których ślady odnajdują historycy.
Grzędy są teraz doskonałym miejscem na podglądanie pierwotnej przyrody, zaś widok na bezkresne mokradła z wydm wprowadza turystów w ekstatyczne uniesienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna