Nikt się jeszcze nie wychyla

Chociaż do wyborów pozostało kilka miesięcy, to mieszkańcy powiatu grajewskiego już dzisiaj zastanawiają się, kto będzie ich reprezentować w Sejmie lub Senacie. Najczęściej jednak w prywatnych rozmowach padają nazwiska Kazimierza Gwiazdowskiego i Edmunda Borawskiego.

To, jakich kandydatów będzie miał powiat grajewski w jesiennych wyborach parlamentarnych, staje się coraz gorętszym tematem. Po telefonach od naszych czytelników sprawdziliśmy, czy któryś z kandydatów już określił swoje plany.

Borawski: Na decyzję składa się dużo spraw
- Jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić - komentuje w rozmowie z "Tygodnikiem Grajewskim" Kazimierz Gwiazdowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Owszem, są już jakieś rozmowy o listach wyborczych, ale do wyborów jeszcze bardzo daleko. Więcej będzie wiadomo w wakacje. Teraz trzeba się skupić na bieżących sprawach kraju - dodaje.

Pochodzący z Radziłowa polityk jest posłem na Sejm V i VI kadencji.

- Jeszcze nie wiem. Na taką decyzję składa się dużo spraw, ale nic nie przesądzam - tak z kolei na nasze pytanie odpowiedział Edmund Borawski, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol.

Przypomnijmy, że Edmund Borawski był już posłem na Sejm IV oraz V kadencji z ramienia PSL. Szef grajewskiego Mlekpolu startował także bez powodzenia w wyborach do parlamentu w 2007 r. oraz dwa lata później do europarlamentu.

PO nie wystawiła nikogo od nas
O ile w szeregach Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego znaków zapytania - przynajmniej z pozoru - jest dużo, to nie ma ich w Platformie Obywatelskiej, która odkryła już wyborcze karty. Partia rządząca już jakiś czas temu opublikowała listę swoich kandydatów do parlamentu. Nie ma na niej żadnego reprezentanta powiatu grajewskiego. "Trójką" z liście Platformy Obywatelskiej jest Damian Raczkowski, szef podlaskich struktur partii.