Sponsoring wśród białostockich studentek staje się coraz popularniejszą formą zarabiania na życie. Choć żadna z nich nie uznaje siebie za prostytutkę, po studiach nie planują kontynuowania zarabiania pieniędzy w ten sposób.
-"Jestem z małej pod łomżyńskiej miejscowości - opowiada nam Agnieszka chcąca zachować anonimowość - Matka nie pracuje, ojciec zarabia tyle, żeby wyżywić rodzinę. Skąd mają mi dać na studia?
Próbowałam pracować w barach szybkiej obsługi, roznosić ulotki, telemarketingu. Nie jest to najłatwiejsza praca, ciężko jest ją pogodzić z zajęciami na uczelni a pieniądze jakie zarabiałam to był śmiech na sali.
Starsza koleżanka z akademika podpowiedziała mi, że istnieje lepsza forma zarabiania pieniędzy. Na początku nie chciałam nawet o tym myśleć ale wytłumaczyła mi, że to nie jest prostytucja.
Nie będą do mnie przychodzić obleśni faceci z obwisłymi brzuchami. To ja ustalam zasady, cenę i najważniejsze klienta. Jak mi nie odpowiada odprawiam go z kwitkiem."
Podobne tłumaczenie występuje u większości z młodych dziewczyn dorabiających w swoich wynajmowanych przez ich rodziców mieszkaniach w Białymstoku. Często na sponsoringu zarabiają więcej niż ich rodzice razem wzięci. Ogłaszają się na internetowych portalach specjalnie do tego stworzonych. Powstają one w zastraszającym tempie. Oto jedno z ogłoszeń znalezione w sieci.
"Witam,szukam KONKRETNEGO pana do stałego układu!!!!
Oferuje sex klasyczny i sex oralny wyłącznie !
Sex klasyczny w gumce, francuz bez.
Za spotkanie oczekuje 600-700 zł.
Spotykam się wyłącznie w HOTELU (przynajmniej na początku).
Jestem z Białegostoku i najchętniej preferuje spotkania w swoim mieście. W grę wchodzą też spotkania w Warszawie do której mogę dojechać.
Jestem 21 letnią studentką, nie tylko ładna,szczupła ale także inteligentna.
p.s mogę też przyjechać z równie atrakcyjną koleżanką."
Nawet jeżeli tygodniowo trafią się dwa spotkania to i tak miesięcznie dziewczyna zarabia ponad 5000 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?