Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa hala przy I LO w Bielsku Podlaskim miała być chlubą miasta, a cieszy tylko szkołę

Andrzej Zdanowicz
Andrzej Zdanowicz
Nowa hala przy I LO
Nowa hala przy I LO J. Prokopiuk
Patrząc na budującą się halę, mieliśmy nadzieję, że będą tam odbywały się rozgrywki na najwyższym poziomie, że bielscy koszykarze zagrają tam z najlepszymi, że piłkarze będą mogli rozegrać halowy turniej przy dopingu kibiców - Tak myśleli kibice i działacze sportowi. Ale nie!

Koszykarze z nowej hali przy I Liceum Ogólnokształcącym nie mają co się cieszyć. Na hali nie ma parkietu. A na hali bez parkietu rozgrywek pierwszej ligi kosza, do której pretenduje Tur Basket, organizować nie można.

Jak poinformowała nas Aneta Andruszkiewicz, prezes klubu koszykarskiego Tur Basket Bielsk Podlaski, nawierzchnia drewniana, czyli właśnie parkiet, jest jednym z podstawowych wymogów stawianym obiektom, w których mają odbywać się mecze I ligi koszykówki. Tymczasem w bielskiej hali przy I LO jest nawierzchnia z tworzywa sztucznego, która ma szansę być zaakceptowana co najwyżej do rozgrywek II ligi. Ale i to wielu sportowców skarży się, że ta nawierzchnia nie sprzyja grze w kosza, a nawet treningom, bo ma inną przyczepność i jest bardziej kontuzjogenna.

Czytaj też:Jan Mikołuszko, założyciel Grupy Unibep komentuje brak parkietu w hali

Czytaj też: Komentarz Tomasza Sulimy do komentarza Jana Mikołuszki

Piłkarze też na tej hali nie pograją, bo jest obawa, że kopana piłka poobija ściany.

Nawet uczniowie I LO, by wejść na salę muszą kupić sobie buty z białą podeszwą, by nie zniszczyć nowej posadzki.

Kibice koszykówki stworzyli nawet listę z podpisami pod prośbą o zmianę nawierzchni w budowanej jeszcze hali. Decyzji starosty, to jednak nie zmieniło. No i lada dzień, hala będzie oddana do użytku, ale skorzystają z niej głównie uczniowie.

Dlaczego zamiast parkietu jest sztuczna nawierzchnia?

Można tłumaczyć to kosztami. Parkiet, jak wynika z naszych informacji, byłby o 100-200 tys. zł droższy. Ale przy około 9 mln zł kosztów inwestycji (na kwotę te zrzuciły się starostwo, miasto, gmina i ministerstwo) to są grosze.

Sprawa ma jeszcze jedno dno, które w dyskusji na portalu społecznościowym, zdradził Tomasz Sulima , wiceprzewodniczący rady miasta.

Broniąc decyzji starosty, napisał on „ No i gdzie się podziali przedsiębiorcy którzy tak przecież kochają koszykówkę? Mnie jako radnemu też żal.” Sulima zasugerował w swych wypowiedziach, iż początkowo budowę hali miał wesprzeć sponsorzy klubu Tur Basket, czyli Grupa Unibep, a także spółka Danwood. Sugerował też, że firma Unibep ze wsparcia się wycofała, gdy przetarg na realizację inwestycji wygrała konkurencja.

Wychodzi na to, że wówczas starostwo postanowiło nie szukać dodatkowych środków, tylko zrobić tańszą nawierzchnię, która do uprawiania koszykówki na wyższym poziomie się nie nadaje. Trudno nie odnieść wrażenia, że na decyzji bardziej zaważyły prywatne niechęci niż kalkulacja zysków i strat.

Sulima w dyskusji na portalu społecznościowym, tłumaczył, że samorząd nie musi wspierać prywatnych klubów, ani budować im hal. Ale klub sportowy, nie jest prywatną firmą, a organizacją społeczną. W drużynie koszykarskiej grają bielszczanie i bielszczanie chodzą ją dopingować. Parkiet na hali nie służyłby tylko koszykarzom, ale wszystkim. Tak jak stadion w Białymstoku, pomimo że jest miejski, służy Jagiellonii, ale i do wielu innych celów. Nowa hala, wbrew początkowym zapowiedziom, szerokiego zastosowania raczej mieć nie będzie.

Od starostwa otrzymaliśmy kiedyś informację, iż nawierzchnia nowej hali jest nawierzchnią nowoczesną wykonaną przez renomowaną firmę, która przygotowuje nawierzchnie używane podczas największych wydarzeń sportowych na świecie. Faktycznie firma Gerlflor wykonuje najróżniejsze komercyjne i sportowe. W jej ofercie są i parkiety i nawierzchnie sztuczne. Według zapewnień starostwa, nawierzchnia w bielskiej hali ma mnóstwo certyfikatów organizacji sportowych m.in. FIBA, czyli Międzynarodowej Federacji Koszykówki. Nie wiemy jednak, czy certyfikat ten pozwala na rozgrywanie meczów na poziomie międzynarodowym, czy tylko dopuszcza do treningów koszykarzy. Polski Związek Koszykówki w rozgrywkach I ligi wymaga nawierzchni drewnianej.

Starosta w rozmowie z nami dodawał, że bielscy koszykarze w I lidze jeszcze nie są i jest czas by pomyśleć o przygotowaniu obiektu na potrzeby takich rozgrywek. W innej rozmowie, z kolei wicestarosta, podkreślał, że podstawowym celem inwestycji jest zapewnienie sali sportowej szkole. Szkoła jednak w erze niżu demograficznego zbyt wielu uczniów nie ma. Może więc budzić wątpliwości fakt, że ograniczono zastosowanie hali tylko do potrzeb szkolnych, a nie potrzeb całego miasta. Bielsk obecnie nie ma hali sportowo-widowiskowej, która mogłaby gościć wydarzenia większego formatu niż tylko zawody szkolne.

Na razie hala nie jest oddana do użytku (tak informował burmistrz na ostatniej sesji rady miasta). Choć szkoła już zamieściła na swym profilu facebookowym zdjęcie z meczu koszykówki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto