Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy chodnik tylko dla zdrowych

Wojtek Mierzwiński [email protected]
- Wystarczy wylać tu trochę betonu i bariera zniknie - mówią Karol Młodzianowski (z lewej) i Krzysztof Trzaska
- Wystarczy wylać tu trochę betonu i bariera zniknie - mówią Karol Młodzianowski (z lewej) i Krzysztof Trzaska W. Mierzwiński
Ełk. - Diabli mnie wzięli, kiedy dojechałam wózkiem do nowych schodów przy ulicy Wojska Polskiego. Czy nie można było zrobić podjazdu dla niepełnosprawnych? - pyta ełczanka.

Chciałam zjechać na drugą stronę ulicy Wojska Polskiego i stamtąd dotrzeć nad jezioro. Nie było szans, bo choć jest nowy chodnik, ktoś najwyraźniej zapomniał o niepełnosprawnych. Po drodze pojawiły się schody i choć jest tam szeroko, nie ma zjazdu - skarży się nasza Czytelniczka.

Na wózku nie wjedziesz
Sprawdziliśmy, faktycznie niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich tamtędy nie przejadą, spore problemy mają też dorośli z małymi dziećmi w wózkach.

- To absurd. Może ktoś i zjedzie po tych schodach, lecz na pewno nie wjedzie - uważa Karol Młodzianowski. - To chyba dużo by nie kosztowało, gdyby wylać tu trochę betonu i zrobić podjazdy dla niepełnosprawnych. Dla osoby zdrowej to szczegół, lecz dla kogoś na wózku inwalidzkim bariera nie do pokonania.

- Trzeba mieć na uwadze te osoby, gdy robi się chodniki, a przecież właśnie teraz trwają przy ulicy Wojska Polskiego remonty deptaków - dodaje Krzysztof Trzaska, kolega pana Karola.

Mamy rację
O to, dlaczego potrzeby niepełnosprawnych umknęły uwadze włodarzy miasta, zapytaliśmy Włodzimierza Szelążka, wiceprezydenta Ełku.

- Choć niepełnosprawni mogą poruszać się drugą stroną ulicy, to jednak macie rację, powinny być tam podjazdy. Podjedziemy tam z wykonawcą i prawdopodobnie poprawimy chodnik - mówi Szelążek. - To ważne także dla rodziców, którzy wożą tamtędy swoje dzieci w wózkach. Bez względu na to, ile w Ełku osób jeździ na wózkach, musimy pamiętać o ich potrzebach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna