Jesienią 2016 roku auto, za kierownicą którego siedział Maciej Kudrycki, zostało w Sztabinie zatrzymane do kontroli przez straż graniczną. Na tylnej kanapie i w bagażniku renault skrywało nielegalną kontrabandę. Prawie 4000 paczek.
Kudrycki się przyznał. I w marcu 2017 roku poddał karze. Sąd w Augustowie wymierzył mu karę 30 tys. zł grzywny.
- W świetle prawa jestem osobą niekaraną! Jeśli pani napisze inaczej, spotkamy się w sądzie - grozi nowy dyrektor WORD w Białymstoku. Dodaje jednak, że był wtedy bezrobotny. - Każdy ma jakąś przeszłość - mówi.
Gdy zapadał wyrok już pracował. Został dyrektorem w Podlaskim Klubie Biznesu. - Jestem zszokowany - przyznaje jego prezes Ryszard Iwaszkiewicz.
Zgodnie z prawem osoba, która dobrowolnie podda się karze i zapłaci grzywnę nie jest karana. I w sprawie Kudryckiego tak się stało w marcu 2018.
Zobacz koniecznie: Michał Freino, dyrektor WORD Białystok: Białostoczanin zdawał egzamin na prawo jazdy 111 razy [PORANNE ESPRESSO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?