Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O dwóch takich bliźniakach, co sieli postrach na matach

Kazimierz Radzajewski [email protected]
Jurek (na górze) dostawał cięgi od Leona, braterskie
Jurek (na górze) dostawał cięgi od Leona, braterskie Archiwum
Region. Leon i Jerzy Kruczkowscy stawiali sobie jedno zadanie - wygrać walkę. W życiu też nie dają sobie w kaszę dmuchać.

Ich idolami byli Józef i Kazimierz Lipieniowie. Leon i Jurek też mieli wolę walki i wygrywania. Nie mieli tylko chęci na emigrację z Moniek i ich kariery rozmyły się w lokalnym sporcie, gdzie futbol przebił inne dyscypliny.

Mocarze z Moniek

Mało kto pamięta, że Mońki były w latach 70. i 80-tych potęgą zapaśniczą. Mało kto wie też, że handlujący na bazarze Leon był wtedy nie do pokonania, zaś jego młodszy o 15 minut brat (budowlaniec) potrafił być tak samo zadziorny.
Bliźniacy trafili do sekcji zapaśniczej w 1973 r.

- To był najlepszy okres w zapasach, bo mieliśmy wspaniałego trenera. Wiesiek Roszko sam poznał smak zwycięstw i porażek. Był wyśmienitym zapaśnikiem, a potem potrafił tak zmotywować i nas, że nie baliśmy się najlepszych - mówią Kruczkowscy.

Już po pół roku treningów Leon zdobył brązowy medal na ogólnopolskiej spartakiadzie juniorów. Wkrótce o bliźniakach z Moniek stało się głośno. W lidze krajowej Leon mieścił się w pierwszej trójce, Jurek był o krok za nim.

- Leon zawsze "lał młodszego brata" - żartuje Jurek.

"Kruczki" - jak się o nich mówiło w Mońkach - wybiegali na matę kręcąc "fiflaki" (przewroty na rękach), straszyli konkurentów. Leon tuż przed Olimpiadą w Moskwie pokonał nawet reprezentanta Polski Stanisława Wróblewskiego. Zainteresowały się nimi zapaśnicze kluby ze Śląska, ale bracia nie opuścili Moniek. Teraz tego żałują, bo stracili szansę na kariery. Te stały się udziałem ich wychowanków.

Zaszczyty dla uczniów

Bracia do 1991 r. byli trenerami w Mońkach i Grajewie. Dochowali się swoich mistrzów. Jarek Młodzianowski z "Promienia" zdobył tytuł mistrza Polski, Bogdan Zalewski to mistrz spartakiad, zaś Krzysztof Czyżewski z Grajewa został mistrzem świata.

- Zapasy upadły nagle. Przegraliśmy z futbolem i małością tzw. działaczy - mówią z wyrzutem "Kruczki".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna