– Musimy przygotować polskich rolników do korzystania z genomiki, by dorównać krajom Unii Europejskiej, USA i Kanadzie – mówił Krzysztof Banach, wiceprezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Genomika ma pozwolić rolnikom uzyskiwać efekty w jakości, a to przełoży się na zyski.
– Genomika spowodowała rewolucję w hodowli na świecie. Polsce potrzebne jest przyspieszenie tego postępu – mówiła Piechowska, dyrektor działu hodowli federacji. Genomika została uznana w Polsce dopiero w 2014 roku. Przez to musimy tworzyć nowy program oceny jakości i wartości użytkowej populacji krowy rasy holsztyńsko-fryzyjskiej, najbardziej popularnej w Polsce, bo obejmującej aż 96 procent populacji bydła – tłumaczyła Teresa Piechowska.
W kwietniu tego roku federacja powołała Centrum Genetyczne w Poznaniu. Szef tej placówki prof. dr hab. Tomasz Strabel opowiedział o projektach centrum, które mają przede wszystkim podnosić efektywność produkcji i doskonalić genetycznie polską populację bydła mlecznego poprzez nowoczesne technologie oraz analizy genetyczne.
Profesor bardzo szczegółowo opowiedział o badaniach tego typu zagadnień, prowadzonych w Skandynawii. Przybliżył tzw. indeks selekcyjny, który pokazuje, że na opłacalność pracy zarówno hodowcy bydła, jak i producenta mleka wpływać mogą takie kwestie jak zawartość tłuszczu i białka, stan racic, jakość nasienia czy odchów.
Drugi dzień konferencji dotyczył kosztów produkcji mleka w gospodarstwach mlecznych.
– Pokazujemy gdzie możemy te koszty obniżyć. Gdzie zaoszczędzić. To potrzebne – mówił Krzysztof Banach, wiceprezydent federacji i podlaski producent mleka, który posiada stado ok. 300 krów mlecznych.
Jego zdaniem nadwyżki mleka powinny być z dotacjami unijnymi sprzedawane poza granice UE.
– Magazynowanie to droga do nikąd. Płacimy duże pieniądze za przechowywanie i ponownie musimy to sprzedać, głównie na rynku polskim – zaznaczył Krzystof Banach.
Podlaskie Forum Bydła co roku cieszy się dużym zainteresowaniem. Jest bowiem nie tylko okazją do zapoznania się z trendami, ale i bazą wymiany doświadczeń. Mobilizuje też do komentowania tego, co dzieje się w kraju.
– Te spotkania są bardzo potrzebne. Naukowcy, wykładowcy dobrze doradzają i są to naprawdę praktyczne rady, ale my rolnicy jesteśmy biedni i do końca nie korzystamy z tej wiedzy – mówi Zdzisław Łubaj, hodowca i producent mleka z Mężenina, który rocznie sprzedaje ok. 900 tys. litrów mleka.
Konferencji towarzyszyły ekspozycje firm z branż rolniczych. Były też degustacje produktów mlecznych.
Federacja zorganizowała także warsztaty kulinarne, podczas których uczestnicy pod okiem fachowca przygotowywali potrawy z wołowiny.
Joanna Bajkiewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?