Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietrzeźwy ksiądz proboszcz z Lublina za kierownicą. Postawiono mu zarzuty

Marcin Koziestański
Policja przedstawiła zarzuty duchownemu z Lublina. Zarzucają mu jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło w sobotę na LSM.

- Jeśli będziemy mieć pewność, że ksiądz proboszcz kierował samochodem pod wpływem alkoholu, wtedy na pewno zostaną wyciągnięte wobec niego konsekwencje - mówi ksiądz Krzysztof Podstawka, rzecznik lubelskiej kurii. Jednocześnie dodał, że według jego informacji, we wtorek miała się odbyć rozmowa ks. Leszka S. z ks. arcybiskupem Stanisławem Budzikiem. - Nie dotarły jeszcze do mnie informacje na temat przebiegu tych rozmów - podkreślał ks. Podstawka.

W poniedziałek ksiądz S. został przesłuchany i usłyszał zarzut jazdy pod wpływem alkoholu. Nie przyznał się do winy. Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę. Na jednej z ulic na osiedlu LSM samochód poruszał się zygzakiem i jechał z dużą prędkością, co zaniepokoiło innych uczestników ruchu.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy od prywatnej osoby, która śledziła manewry kierowcy samochodu marki Audi - relacjonowała nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie. Mężczyzna, będący świadkiem jazdy kierowcy, jechał wraz z żoną i dzieckiem.

Z jego relacji wynika, że zauważył pędzące ul. Radości audi. Auto wyjechało rozpędzone, zajechało mężczyźnie drogę i o mało nie doprowadziło do zderzenia. Chwilę potem obserwowany samochód podjechał pod plebanię na ul. Skierki. Świadek nabrał podejrzeń, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, z tego powodu zdecydował się zawiadomić policję.

Tego samego dnia funkcjonariusze weszli na plebanię. Tam świadek miał rozpoznać w duchownym kierowcę, który chwilę wcześniej o mało nie doprowadził do wypadku. Policjanci postanowili zbadać Leszka S. alkomatem. - Okazało się, że mężczyzna ma ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu - precyzowała Laszczka-Rusek.

Ksiądz przekonywał funkcjonariuszy, że to nie on siedział za kierownicą obserwowanego przez mężczyznę samochodu.

W poniedziałek Leszek S. został przesłuchany przez policję. - Zgłosił się do nas z adwokatem, złożył wyjaśnienia i przedstawił swoją wersję wydarzeń - kontynuowała relację Renata Laszczka-Rusek. - Przesłuchaliśmy również mężczyznę, który był świadkiem całego zajścia - dodała rzeczniczka lubelskiej policji.

Funkcjonariusze zastanawiają się, czy nie przesłuchać jeszcze żony świadka, która razem z nim jechała za obserwowanym audi.

Po poniedziałkowym przesłuchaniu ks. Leszek S. usłyszał zarzut dotyczący prowadzenia samochodu po pijanemu. Nie przyznał się do winy. Grozi mu teraz grzywna oraz nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.

Ksiądz Leszek S. przyjął święcenia kapłańskie 10 grudnia 1988 r. 10 lat później z rąk ds. abpa Józefa Życińskiego otrzymał nominację na proboszcza parafii pw. bł. Piotra Jerzego Frassatiego w Lublinie.

We wtorek nie udało nam się porozmawiać z duchownym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski