Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obchody 74. rocznicy sowieckiej agresji na Polskę [wideo]

art
A. Chomicz
Oficjalne obchody 74. rocznicy sowieckiej agresji rozpoczęły się w Białymstoku o godz. 12. Na cmentarzu wojskowym przy ul. 11 Listopada złożono kwiaty i zapalono znicze. W obchody włączył się też białostocki Instytut Pamięci Narodowej.

Na placu przed kościołem Świętego Ducha przy ul. Sybiraków 2 eksponowana będzie wystawa: "Sowiecka agresja 17 IX1939 na ziemiach Polski Północno-Wschodniej“.

W Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnym przy ul. Warszawska 48 wyświetlony będzie film: "Liczył się tylko honor…“ Eugeniusza Szpakowskiego o bohaterskiej obronie Grodna w 1939 r. Projekcję poprzedzi wykład dr Jana Jerzego Milewskiego pt. "Agresja sowiecka na ziemiach Polski północno-wschodniej“. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.30.

Była trzecia nad ranem 17 września 1939 roku, kiedy Sowieci przekazali Polakom notę dyplomatyczną o wejściu ich wojsk na teren Rzeczypospolitej. Wpiśmie była mowa o tym, że w związku z rozpadem państwa polskiego, konieczna jest ochrona mienia i życia zamieszkujących wschodnie tereny RP Ukraińców i Białorusinów - stąd też Sowieci czują się w obowiązku zająć polskie Kresy. Takie uzasadnienie zadania Polakom "ciosu w plecy" pokutowało jeszcze długo po zakończeniu IIwojny światowej w radzieckiej propagandzie.

Tymczasem fakty są takie, że atak Sowietów był wynikiem ustaleń tajnego protokołu do paktu Ribbentrop - Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku. ZSRR zobowiązał się do zbrojnego wystąpienia przeciw Polsce w sytuacji, gdyby III Rzesza znalazła się w stanie wojny z Polską. Oba mocarstwa podzieliły się strefami wpływu. Napaść z 17 września była tak naprawdę przypieczętowaniem rozbioru Polski.

Mimo wcześniejszych ustaleń niewiele jednak brakowało, aby do agresji w ogóle nie doszło. Józef Stalin miał bowiem obsesję, by nie walczyć na dwa fronty. A jeszcze do 15 września (tego dnia podpisano rozejm) trwała formalnie wojna radziecko-japońska na pograniczu Mandżukuo i Mongolii. 27 sierpnia Armia Czerwona zwyciężyła w bitwie nad Chałchin-Goł, ale nie jest pewne, czy Stalin zdecydowałby się na najazd Polski bez podpisania rozejmu z Japończykami.
Historia mogłaby się potoczyć inaczej... Niestety. R

ankiem 17 września Sowieci zaatakowali Polskę walczącą z armią niemiecką. Walki z wojskami Hitlera trwały, nie jest więc prawdą twierdzenie radzieckiej propagandy o wkroczeniu Sowietów w związku z rozpadem polskiego państwa. Tym bardziej, że legalne władze II RP ewakuowały się do Rumunii dopiero późnym wieczorem 17 września, po otrzymaniu wiadomości o wkroczeniu Armii Czerwonej i zbliżaniu się jej do miejsca przebywania władz RP. Prezydent Ignacy Mościcki, w wydanym orędziu do narodu, określił Sowietów jako agresorów.

Naczelny wódz, marszałek Edward Rydz-Śmigły wydał jednak rozkaz: "Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony lub próby rozbrojenia oddziałów". Choć wielu historyków twierdzi, że był to duży błąd, brak ogłoszenia istnienia stanu wojny pomiędzy ZSRR a Polską pomógł w podpisaniu późniejszego paktu Sikorski - Majski z 30 lipca 1941 roku.
Sowiecka agresja zakończyła się 22 września. Tego dnia w Brześciu Siemion Kriwoszein i niemiecki generał Heinz Guderian odebrali wspólną defiladę oddziałów pancernych niemieckich i radzieckich.

Armia Czerwona wzięła do niewoli 250 tysięcy polskich żołnierzy. Około 7 tysięcy poległo lub zginęło po wzięciu do niewoli. W walkach straciło życie ok. 3 tysięcy żołnierzy, a ok. 10 tysięcy odniosło rany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna