Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obecni posłowie mają znowu kandydować

(tom)
W wyborach chcą startować trzej obecni posłowie z Suwalszczyzny: L. Cieślik (pierwszy z prawej), J. Zieliński (trzeci z prawej) i J. Kamiński (pierwszy z lewej).
W wyborach chcą startować trzej obecni posłowie z Suwalszczyzny: L. Cieślik (pierwszy z prawej), J. Zieliński (trzeci z prawej) i J. Kamiński (pierwszy z lewej).
Jan Kamiński z PSL liczy na pierwszą pozycję na liście.

W ścisłej czołówce chcą też być Leszek Cieślik z PO i Jarosław Zieliński z PiS. Partyjne listy przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi stają się coraz bardziej konkretne. Najbardziej zaawansowany jest PSL. Jak mówi Wojciech Dzierzgowski, wojewódzki szef partii, nazwiska są już znane, tyle że nie ustalono ich kolejności.

- Być może uda nam się to na początku maja - mówi.
Dodaje, że suwalski poseł J. Kamiński zgłasza aspiracje do pierwszego miejsca.
Do końca miesiąca na zgłaszanie kandydatów czas mają powiatowe struktury PO.
- Oczywiście, że zamierzam startować - mówi augustowianin Leszek Cieślik.

Swojego kandydata chce też zgłosić suwalska PO. Kto to będzie, tego na razie Anna Naszkiewicz, szefowa miejskich struktur partii zdradzić nie chce. Suwalczanie liczą, że ich reprezentant znajdzie się na liście bardzo wysoko i nie akceptują koncepcji, by przedstawicielem tej części województwa był w czołówce wyłącznie Cieślik.

Poselskich aspiracji nie ukrywa również Jarosław Zieliński. Jego pozycja w PiS jest bardzo silna, więc w najgorszym razie będzie drugi (za Krzysztofem Jurgielem). Przyznaje jednak, że tworzenie listy znajduje się w tej partii jeszcze we wstępnej fazie.

Podobnie sprawa się ma w przypadku SLD. - Najpierw program, potem nazwiska - mówi Józef Kimera, szef partii w Suwałkach. - Ustaliśmy jedynie, że reprezentant naszego miasta musi znaleźć się w ścisłej czołówce listy.

Wszyscy mają dodatkowy problem. Jak informowaliśmy, zmienił się okręgi w wyborach do Senatu. Województwo podzielono na trzy części. Wspólnego senatora będą musieli wybrać więc mieszkańcy Suwalszczyzny oraz Łomży i okolic. - Trudno będzie znaleźć kandydata, który połączy dwa największe w tej części województwa miasta - mówi J. Kimera.

A. Naszkiewicz z PO twierdzi, że działacze tej partii będą musieli po prostu spotkać się z łomżyńskimi kolegami i sprawę rozstrzygnąć. Ale L. Cieślik sądzi, iż kandydat powinien wywodzić się z Suwałk. Bo PO ma tu większe poparcie niż w Łomży.

J. Zieliński nie wyklucza z kolei nawet takiego wariantu, że PIS w tych wyborach reprezentował będzie ktoś z Warszawy czy Białegostoku. - Choć ja uważam, że powinien wywodzić się z tego okręgu - dodaje. Przyznaje, że pojawiają się głosy, iż to on miałby duże szanse. - Swoją przyszłość widzę jednak w Sejmie - wyjaśnia.

Także w tym przypadku najbardziej konkretne jest PSL. Faworytem jest Mieczyław Bagiński z Łomży, były przewodniczący sejmiku wojewódzkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna