Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obława Augustowska. Rząd im nie pomógł. Będą prosić o to rosyjskiego adwokata

Tomasz Kubaszewski [email protected]
– Nie chcemy od Rosjan żadnych odszkodowań, ale jedynie tego, by powiedzieli nam, gdzie leżą nasi bliscy – mówił I. Kamińskiemu (z prawej) ks. S. Wysocki.
– Nie chcemy od Rosjan żadnych odszkodowań, ale jedynie tego, by powiedzieli nam, gdzie leżą nasi bliscy – mówił I. Kamińskiemu (z prawej) ks. S. Wysocki.
Złożą się i wynajmą rosyjskiego prawnika. Członkowie rodzin ofiar obławy augustowskiej w ten sposób chcą się dowiedzieć, co stało się z ich bliskimi, a przede wszystkim - gdzie są pochowani.

Wprawdzie dzisiaj kwestią obławy zajmie się rosyjski sąd, ale nikt nie liczy, że podejmie przełomową decyzję.

- Najprawdopodobnie będzie tak, jak w przypadku Katynia, czyli stwierdzi, iż nie dysponuje odpowiednimi dokumentami - komentował wczoraj w Suwałkach prof. Ireneusz Kamiński, prawnik, który doprowadził do tego, że sprawa katyńska stanęła przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.

Memoriał się dopomina

O rehabilitację ofiar największej powojennej zbrodni w Polsce wystąpiło niedawno do rosyjskiej prokuratury tamtejsze stowarzyszenie Memoriał. "Nie ma dokumentów potwierdzających, że w stosunku do wspominanych polskich obywateli były prowadzone sprawy karne, więc nie ma też podstaw do ich rehabilitacji" - odpisała prokuratura.

Memoriał, którego jednym z czołowym działaczy jest Nikita Pietrow, autor książki ujawniającej m.in. nowe dokumenty dotyczące obławy augustowskiej, odwołał się od tego rozstrzygnięcia do sądu. To właśnie ta sprawa będzie dzisiaj rozpatrywana.

Zbrodnia nie ulega przedawnieniu

Rodziny ofiar obławy zaprosiły do Suwałk prawnika, który przeszedł całą drogę związaną z wyjaśnianiem sprawy Katynia. Na końcu tego postępowania była skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ten uznał, że zbrodnia katyńska nie ulega przedawnieniu. Rosja niewłaściwie traktowała rodziny ofiar, odmawiając im statusu pokrzywdzonych.

Jednocześnie trybunał nie zajął stanowisko, czy rosyjskie śledztwo w tej sprawie było rzetelne. Od tego Polacy się odwołali. Sprawa będzie więc rozpatrywana ponownie na początku przyszłego roku.

Wynajmą prawnika

Kwestia Katynia jest precedensowa. Mogą z tego skorzystać krewni ofiar obławy augustowskiej.
Najpierw muszą jednak przejść całą procedurą w rosyjskim wymiarze sprawiedliwości. - Musicie państwo wystąpić do prokuratury o wszczęcie postępowania wyjaśniającego - tłumaczył prof. Kamiński.

- To zupełnie co innego, niż wniosek Memoriału o rehabilitację. Jeżeli prokuratura, jak można się spodziewać, odmówi, zaskarżycie to do sądu. I jeśli, tak jak było w przypadku Katynia, ten podzieli zdanie prokuratury, będzie można odwołać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
I. Kamiński dodaje, że sądownictwo w Rosji działa znacznie sprawniej niż w Polsce. Można się więc spodziewać, że ostateczny wyrok w tym kraju zapadnie w ciągu najwyżej roku.

W trybunale europejskim trzeba będzie już jednak trochę poczekać. - Ale chyba warto, jeśli Rosja zostanie zmuszona do tego, by ujawnić dokumenty na ten temat - mówi ks. Stanisław Wysocki, prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej.

- Mieliśmy nadzieję, że polskie władze zapytają o to swoich rosyjskich odpowiedników. Ale się zawiedliśmy. Musimy więc szukać innych rozwiązań. Wynajęcie niezbędnego w takich przypadkach rosyjskiego prawnika kosztuje kilka tysięcy euro. Rodziny mają się na to złożyć.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna