Jak informowaliśmy, łomżyńska prokuratura oskarżyła Wiesława G. o żądanie i przyjęcie łapówki od przedsiębiorcy, budującego na terenie gminy przydomowe oczyszczalnie ścieków. Wójt miał się domagać 280 tys. zł, a podczas kontrolowanej przez policję akcji wręczenia łapówki - przyjąć 120 tys. zł.
W lutym br. prokuratura przesłała akt oskarżenia w tej sprawie do sądu. Tymczasem obrońca wójta uważa, że materiał dowodowy ma wiele uchybień. Dlatego domaga się zwrotu akt do oskarżyciela. Adwokat podnosi m.in. to, że nie przeprowadzono badań fonoskopijnych z nagrań, których dokonano podczas wręczania łapówki. A ponieważ nagrania są złej jakości, nie wiadomo, do kogo należą głosy.
Obrońca uważa też, że śledczy muszą ocenić zachowanie prowokatora, który przekroczył dopuszczalną prawem granicę. Powinien zachowywać się biernie, a nie nakłaniać wójta do przyjęcia pieniędzy. W ocenie obrońcy, należy też odnieść się do pobudek, którymi prowokator się kierował, tzn. sprawdzić, czy nie miał motywacji do takich zachowań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?