Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Augustowa. Termin budowy jest zagrożony

hel
H.Wysocka
To nasza ziemia. Nie pozwolimy niczego wycinać i niszczyć.

Dopóki nie zobaczymy wycen majątków, nie wpuścimy robotników na nasze posesje - zapowiadają mieszkańcy Poddubówka. - Za wiele mamy do stracenia, aby wierzyć urzędnikom nasłowo.

Jeśli rolnicy nie zmienią zdania, to termin zakończenia prac przy budowie augustowskiej obwodnicy może być zagrożony. Wycinkę drzew można prowadzić bowiem tylko do końca lutego. A do tego czasu wojewoda nie zdąży nawet podpisać umowy z rzeczoznawcą.

Wytną, zniszczą, a kto za to zapłaci?

W ubiegłym miesiącu rozpoczęły się prace przygotowawcze przy budowie augustowskiej obwodnicy. Wykonawca zaczął wycinać drzewa na prywatnych posesjach, przez które ma przechodzić droga.

- Nikt nas o tym nie informował - opowiada Leszek Myszkowski, mieszkaniec Poddubówka. - Kilka dni temu zatelefonował do mnie przerażony syn. Mówił, że jacyś obcy ludzie chodzą po podwórku, chcą coś kopać i piłować. Nie miałem pojęcia, o co chodzi.
O rozpoczęciu prac przy budowie drogi nie wiedziała też Irena Konopko. W jej przypadku obwodnica będzie przechodziła niemal przez środek podwórza.

- Wytną drzewa i wyburzą dom - opowiada kobieta. - Mówiąc inaczej, zniszczą mój dotychczasowy dorobek, a ja wciąż nie wiem, co dalej. Czy będzie mnie stać na zakup mieszkania, czy nie?
Ponad dwudziestu rolników zapowiedziało, że nie wpuści robotników na swoje posesje, dopóki nie otrzyma wyceny majątku.

- Nie wierzymy w żadne obietnice - dodaje Konopko. - Wytną drzewa, zniszczą płoty i budynki, a później szukaj wiatru w polu. Ciężko pracowaliśmy, żeby czegokolwiek się dorobić i chcemy to przekazać swoim dzieciom, a nie państwu, które nie martwi się naszym losem.
Tymczasem Rafał Malinowski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku mówi, że inwestor nie ma formalnego obowiązku, by informować strony orozpoczęciu prac.

- Mimo to, uczyniliśmy tak na naszej stronie internetowej - dodaje.

Rzeczoznawca będzie szybciej

Zezwolenie na budowę augustowskiej obwodnicy nie jest jeszcze prawomocne. Zanim tak się stanie ministerstwo transportu musi rozpatrzeć protesty, które wpłynęły w związku z tą decyzją. Wczoraj wojewoda zdecydował, że nie będzie czekał na uprawomocnienie się dokumentu i jeszcze w tym tygodniu ogłosi przetarg, by wyłonić rzeczoznawcę.
- Jest to możliwe na podstawie nowelizacji ustawy, która weszła w życie w ostatnich dniach stycznia tego roku - precyzuje Joanna Gaweł, rzecznik prasowy wojewody. - Wcześniej trzeba było czekać na uprawomocnienie się dokumentów.

Niezależnie od tego, procedury przetargowe potrwają około miesiąca. Tak więc dopiero w marcu rzeczoznawca będzie mógł rozpocząć prace związane z szacowaniem majątku. Będzie musiał wycenić 885 nieruchomości, przez które ma przechodzić augustowska obwodnica. J. Gaweł informuje, że w pierwszym etapie, czyli w ciągu miesiąca od podpisania umowy specjaliści oszacują wartość działek z budynkami, a jest ich 20.

Pozostałe nieruchomości zostaną wycenione w ciągu pięciu miesięcy. Decyzje o wypłacie odszkodowania, podpisane przez wojewodę trafią do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która wypłaci pieniądze.
Mieszkańców Poddubówka to nie przekonuje. - Póki co, to jest nasze - przypominają. - Jak wojewoda wykupi, to będzie mógł robić, co zechce.
Augustowska obwodnica ma być gotowa do września 2014.

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna